"Kuchenne rewolucje": ojciec skłócony z dziećmi i długi, które rozwścieczyły Gessler, czyli rodzinna rewolucja w Redzie
Rewolucja w Redzie przerosła właścicieli
None
W ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła restaurację "Dzikie wino" w Redzie. Okazały budynek w kaszubskim klimacie usytuowany tuż przy ruchliwej trasie trudno było przeoczyć.
Niestety, to, co z zewnątrz wydawało się atrakcyjne, w rzeczywistości nie miało czym przyciągnąć klientów. Mizerne dania, brak ogrzewania i irytujący chemiczny zapach unoszący się w powietrzu, nie zrobiły na kulinarnej ekspertce najlepszego wrażenia. Jednak to nie kuchnia była największym problemem tego lokalu. Ojciec skłócony z własnymi dziećmi o pieniądze, pracownicy pozbawieni pensji od miesięcy i gigantyczne długi właścicieli to obraz tego miejsca, nad którym, w przekonaniu rodziny, od początku wisiało fatum.
Tym razem kulinarnej rewolucji w zasadzie nie było, bo Gessler bardziej niż na gotowaniu skupiła się na rozwiązaniu personalnych konfliktów i gwarancji wypłat zaległości dla zdesperowanej załogi. Warunki, jakie restauratorom postawiła gwiazda TVN sprawiły, że o włos a nie doszłoby do żadnych zmian. Jak się jednak okazuje, łatwiej jest uzdrowić restauracje niż rodzinne relacje.
Zobaczcie, jak wyglądały "Kuchenne rewolucje" na Kaszubach.
PB/KM