"Kuchenne Rewolucje": Ogromne długi, trujące jedzenie, spartańskie warunki pracy i lepiący się brud!
Kolejna restauracja z wielkimi problemami
None
Za nami pierwszy odcinek 9. sezonu "Kuchennych Rewolucji". Mimo że program już od kilku dobrych lat gości na antenie TVN, to wciąż nie brakuje chętnych uczestników do wzięcia w nim udziału. Widzowie również uwielbiają oglądać Magdę Gessler w akcji. Komu tym razem pomogła?
Łeba latem pęka w szwach od tłumu turystów z całego kraju. Niemal do każdej restauracji czy przydrożnego baru ciągną się długie kolejki głodnych urlopowiczów. Jednak gdy nadchodzi koniec sezonu, trudno znaleźć choćby garstkę klientów. Nie wszystkie lokale mogą pozwolić sobie na "odpoczynek" od gości i korzystać z tego, co udało im się zarobić latem.
W takiej nieciekawej sytuacji znalazła się "Łebska Chata", prowadzona przez Mirka. Właściciel wpadł na nietypowy pomysł, aby nad morzem wybudować góralską chałupę. Niestety, taka koncepcja nie przypadła wszystkim do gustu. Restauracja z dnia na dzień zaczynała świecić coraz większymi pustkami. Załamany mężczyzna poprosił o pomoc Magdę Gessler. Czy prowadzącej "Kuchenne Rewolucje" udało się wyciągnąć Mirka z problemów?
Już teraz uchylamy rąbka tajemnicy, że łatwo nie było. Wszechobecny brud, skandaliczne warunki finansowe pracowników i nieświeże jedzenie, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Zobaczcie, co działo się w odcinku!
AR/AOS