"Kuchenne rewolucje": norweski kucharz w polskim "Zamczysku" sobie nie radził i z gotowaniem, i z krytyką

"Kuchenne rewolucje": norweski kucharz w polskim "Zamczysku" sobie nie radził i z gotowaniem, i z krytyką
Źródło zdjęć: © TVN/x-news

/ 7Jego dania smakowały tylko właścicielowi?

Obraz
© TVN/x-news

O tym, że Malbork cieszy się powodzeniem wśród turystów, nie trzeba nikomu mówić. Krzysztof, właściciel karczmy "Zamczysko", już 15 lat temu odkrył, że zamek krzyżacki równa się mnóstwo głodnych osób. Postanowił je nakarmić i nad rzeką Nogat otworzył najpierw budkę z przygotowywanymi na szybko potrawami, później lokal, który był czynny sezonowo. Pracy oddał serce i cały wolny czas.

- Jestem tutaj 7 dni w tygodniu, od rana do wieczora - wyznał. Jego ambicje sięgały wyżej. Restauracja z roku na rok się rozrastała, ale Krzysiek na tym nie poprzestał. - Chciałbym, żeby karczma była całoroczna - wymarzył sobie. Co z tego, jeśli goście poza sezonem nie chcą się w "Zamczysku" stołować?

- Mamy chęci, mamy towar, nie mamy kogo karmić - kucharz Robert nie krył rozgoryczenia. W czym tkwił problem?

/ 7Latem jest tłoczno, jesienią nikt do "Zamczyska" nie zagląda

/ 7Skąd te muchy?

Obraz
© TVN/x-news

Zbyt pompatyczna nazwa to pierwszy problem, który zauważyła Gessler. Na pewno nie największy.

- Śledź jest niejadalny! - z resztą zamówionych dań nie było lepiej. Pulpety, pomidorowa, polewka, dziczyzna... Gessler nic nie posmakowało. Jedzenie było barowe i kiepskie. Na dodatek przy posiłku gwieździe towarzyszyły... muchy. Przy jej stoliku roiło się od małych, gryzących owadów.

- Człowiek ma ochotę uciec bez względu na to, co dostaje się do jedzenia - Gessler oddała talerze i w pośpiechu wyszła z lokalu. Krzyżacka uczta, jak stwierdziła sama ekspertka, okazała się wątpliwa. Niepochlebne pierwsze wrażenie doprowadziło sympatyczną kelnerkę, która, to trzeba przyznać, bardzo się starała, do łez.

- Jest mi przykro- wyznała.

/ 7Kucharz pracuje w Polsce i w Norwegii, ale co właściwie umie?

Obraz
© TVN/x-news

Następnego dnia dostało się Kasi i jej mężowi, który, według żony, spędza w karczmie całe dnie, pilnuje kucharza i załogi.- Tak pilnuje ludzi, że nie ma żywego ducha - Gessler podczas rozmowy z żoną właściciela wyłożyła kawę na ławę.

- To, co się dzieje na kuchni, jest poniżej wszelkiego poziomu - dodała. Gwiazda wytknęła Krzyśkowi fakt, że kucharz rządzi właścicielem. - Nie potrafisz pilnować ludzi. To wszystko jest na głowie postawione - Gessler po raz kolejny zetknęła się z osobą niedoświadczoną zajmującą się szefowaniem. Spytała więc właściciela, jak ma zamiar kontrolować kucharza, skoro nie zna się na kuchni.

Wszystko podsumowała jego żona: -Turysta przyjdzie, zje gó*no i pójdzie. Tymi słowami zaskoczyła nawet samą Gessler. Co na to szef kuchni? Robert podczas "przesłuchania" był zestresowany, zdezorientowany i wręcz przerażony.

- Zaciąłem się - przyznał. - Brak mu było pewności siebie. Dziecko we mgle - właścicielka wcześniej Roberta w takim wydaniu jeszcze nie widziała.

/ 7Czas na zmiany. Zamiast ponurego "Zamczyska", bistro "Na fali"

Obraz
© TVN/x-news

Po wielu godzinach rozmów z ekipą "Zamczyska" Gessler ciągle nie wiedziała, kto i jak powinien poprowadzić restaurację. Postanowiła więc przetestować smak pracowników kuchni i właścicieli. Okazało się, że najlepiej wypadła Katarzyna. Szef kuchni się nie popisał. - Zaskoczony jestem, prawdę mówiąc - wyznał zawstydzony.

Spotkanie z ludźmi pracującymi w karczmie okazało się owocne. Gessler opowiedziała o planach - lokal miał zmienić nazwę na bistro "Na fali", drewno i topory miały zostać zastąpione przez szarości i turkusowe dodatki, w karcie zamiast nieciekawych dań miały pojawić się potrawy powiązane z lasem i z morzem. Koniec z pomidorową i zwyczajnym kotletem! Co ciekawe, Katarzyna, do tej pory luźno związana z karczmą, dostała nową funkcję - miała pilnować kuchennych smaków.

/ 7W kuchni źle się dzieje

Obraz
© TVN/x-news

Plan metamorfozy dodał energii całemu zespołowi. Ekipie działającej w kuchni nie brakowało zapału, ale Robert znów się nie popisał. - Muszę cię nauczyć gotować. Co ty robisz, człowieku! - krzyczała Gessler, gdy kucharz źle rozprowadzał zasmażkę.

Pomimo drobnych pomyłek, wszystko szło niemal jak po maśle... aż do momentu, gdy stało się jasne, że spaliły się pulpety. Oczywiście z winy szefa kuchni. Robert przyznał się do błędu. Jego brak opanowania i umiejętności radzenia sobie ze stresem sprawił, że część dania głównego zamiast na talerze trafiła do kosza.

Pracę w kuchni koordynowała Kasia. Robiła to pierwszy raz, ale odniosła sukces. Gessler dobrze ją oceniła. Po doskonale przygotowanej kolacji ekspertka stwierdziła: - Energią tego miejsca jest właścicielka.

Czy przejmie interes i zastąpi Krzysztofa?

- Myślę, że mój mąż będzie robił swoją robotę i nie będzie zwracał mi uwagi, że tu jestem. A ja będę kontrolować - obiecała.

/ 7Utrzymali poziom? Są na fali?

Obraz
© TVN/x-news

Cztery tygodnie później w bistro było pełno. - Mmmm, obłędne - Gessler smakowało absolutnie wszystko. Pochwaliła też niskie ceny. Ale zanim do tego doszło...

- Co wyście z tym zrobili?- ton Gessler nie wróżył niczego dobrego. Na szczęście gwiazda (czyżby na widok łez Kasi?) szybko złagodniała i powiedziała to, co naprawdę sądziła o malborskim bistro "Na fali": - Macie genialną kuchnię.

Właścicielka popłakała się z emocji, ale przez łzy wyznała, że, wbrew pozorom, świetnie dogaduje się z szefem kuchni. Wcześniej nie zanosiło się na to, że stworzą zgrany duet. Wyraźnie nie czuli do siebie sympatii. A jednak!

Jak wy oceniacie finałową rewolucję? Byliście w dawnej karczmie "Zamczysko" i nowym bistro? Które oblicze restauracji bardziej wam się podoba?

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta