Trwa ładowanie...

"Kuchenne rewolucje": Restaurator zdradził kulisy rewolucji TVN. "Baliśmy się, że spalimy się ze wstydu"

- Myślę, że nad tym miejscem wisi coś, jakaś klątwa, ale nie jestem w stanie tego dokładnie opisać — przekonywał przed kamerami TVN praktykant pizzerii "Bujani". W Tarnowie Magda Gessler dokonała nie tylko kulinarnej rewolucji, ale i egzorcyzmów. Właściciel przyznał, że miał ogromne obawy.

Magda Gessler z pomocą rytuału palenia zdjęła z lokalu złą energię Magda Gessler z pomocą rytuału palenia zdjęła z lokalu złą energię Źródło: Instagram
d3u8vc3
d3u8vc3

Katarzyna i Krzysztof, którzy zaprosili Magdę Gessler, nie ukrywali, że są w fatalnej sytuacji. Choć pizzeria to nie jest ich pierwszy gastronomiczny biznes, lokal okazał się kompletną klapą. Z miesiąca na miesiąc generował coraz większe straty finansowe. Jak szacowali właściciele, dokładali 10-15 tys. zł miesięcznie. Widać było, że to dla nich ogromny stres. Podczas rozmowy z gwiazdą TVN pan Krzysztof złapał się za serce. Przyznał, że ma problemy z ciśnieniem, podobnie zresztą jak żona. Magda Gessler podczas degustacji wyczuła za to inne problemy.

Menu rodem z baru na stacji benzynowej nie licowało z wnętrzem przytulnej restauracji w piwniczce. Zamówione flaczki w smaku okazały się fatalne, podobnie mdła zapiekanka, która broniła się jedynie wielkością i niską ceną. Test smaku przeszły jedynie pizze, choć zdumienie budziły ich dziwaczne nazwy takie jak np. "Oscypany Żuroff".

Magda Gessler zapisuje kolejne karty swojej autobiografii: "Robiłam menu dla przeróżnych królowych"

W efekcie w pizzerii "Bujani" klientów brakowało, jednak zarówno pracownicy, jak i właściciele byli przekonani, że to nie tylko wina jakości serwowanych tam dań. Wszyscy przekonywali, że w lokalu... starszy, panuje tam zła energia i dzieją się niewyjaśnione rzeczy.

d3u8vc3

— Dzwonek się sam załącza, drzwi się same otwierają, nie jest to komfortowe — opowiadała pracownica pizzerii, a przytakiwał jej młodszy praktykant. — Myślę, że nad tym miejscem wisi coś, jakaś klątwa, ale nie jestem w stanie tego dokładnie opisać — dodał Jakub.

Magda Gessler musiała więc dosłownie odczarować to miejsce. Poza metamorfozą wnętrza i skomponowaniem nowego menu równie istotną rolę odegrał oczyszczający rytuał. Załoga "Bujani" usiadła w kręgu i spaliła zapisane na kartkach negatywne emocje. Dosłownie puściła z dymem wszystko to, co było w tym miejscu złego.

Efekt? Z pizzerii "Bujani" Magda Gessler wyczarowała klimatyczną restauracyjkę "Wino i żarełko" z dobrymi trunkami i oryginalnymi pizzami z użyciem lokalnych dodatków. Klientów przybyło, a podczas kolejnej wizyty gwiazdy TVN właścicielom udało się obronić test smaku. Teraz, już po emisji odcinka, tarnowscy restauratorzy zdradzili, jak wyglądały kulisy programu. Przyznali, że mieli ogromne obawy.

d3u8vc3

"Realizacja programu i rewolucje, które u nas przeprowadziła Magda Gessler, niosły ze sobą ogrom stresu. Kiedy kamery zgasły, odetchnęliśmy z ulgą, a potem uświadomiliśmy sobie, że czeka nas jeszcze efekt końcowy montażu! Baliśmy się z żoną Kasią, że po emisji programu spalimy się ze wstydu! Na szczęście wstydu nie ma" - pochwalił się na Instagramie zadowolony pan Krzysztof, który dziś na brak klientów nie narzeka.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3u8vc3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u8vc3