!["Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]](https://v.wpimg.pl/MDEwNDM4YiUkFTh3Yk9vMGdNbC0kFmFmMFV0ZmIHfHA9RnlyYlIkKCAFKzQiGio2MAcvMz0aPShqFj4tYkJ8ayEePTQhVTRrIBosISkbKSYjRC9yKQ1gISQTf2l5AykhaE8ofSsZK3QgQX51fQB-fCNDbDk)
"Kuchenne rewolucje": "Masakra! Tu jest glonowato i gównianie!"
Kolejnym miejscem, które potrzebowało natychmiastowej ingerencji Magdy Gessler, była restauracja "VooDoo". Kielecki lokal mieści się w samym centrum miasta. To jednak nie wystarczyło, by przyciągnąć klientów. Knajpa prowadzona jest przez czwórkę przyjaciół. I właśnie to, stało się główną przyczyną niepowodzeń. Można zaryzykować stwierdzenie, że w tej restauracji jest więcej szefów niż personelu. Ale to nie jedyne problemy tego miejsca. Brak zapału do pracy i wywołująca negatywne skojarzenia nazwa, nie pomagają restauracji stanąć na nogi.
Gdzie właścicieli czterech... tam nie ma co jeść
Kolejnym miejscem, które potrzebowało natychmiastowej ingerencji *Magdy Gessler, była restauracja "VooDoo". Kielecki lokal mieści się w samym centrum miasta. To jednak nie wystarczyło, by przyciągnąć klientów. Knajpa prowadzona jest przez czwórkę przyjaciół. I właśnie to, stało się główną przyczyną niepowodzeń. Można zaryzykować stwierdzenie, że w tej restauracji jest więcej szefów niż personelu. - Denerwuje mnie to, że nikt nie ma określonych obowiązków. Nie ma tu ludzi odpowiedzialnych za coś konkretnego. Też między nami są przez to jakieś niedomówienia i konflikty - mówiła współwłaścicielka Beata. Ale to nie jedyne problemy tego miejsca. Brak zapału do pracy i wywołująca negatywne skojarzenia nazwa, nie pomagają restauracji stanąć na nogi. Do restauracyjnej sali prowadziły strome schody w dół. - Ja pieę! Nie wchodzę. Głowę sobie tu można rozwalić! To się prosto do kibla idzie - skomentowała od progu *Gessler. Czy może być gorsze pierwsze wrażenie?**
AR/KW
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
Piorunujące wrażenie
Otóż może. Wystrój sali zrobił na restauratorce ogromne wrażenie. Dawno nie widziała tak upiornego miejsca.
- Jaka masakra! Jak wy tu możecie wytrzymać? Tu jest naprawdę nasrane. To wygląda jak g*o spadające z dachu. Tu jest glonowato i gównianie. Ja bym tutaj zwariowała! Ohydnie! - stwierdziła.
-Jest zła nazwa, negatywna i taka trudna kuchnia w sumie. Po prostu kanał! Ja nie wiem, czy ja się za to wezmę - mówiła właścicielom Gessler. Naprawdę chciała zrezygnować!
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
Pierwszy kęs wylądował w serwetce
Restauracja kreuje się na miejsce, w którym prym wiedzie kuchnia amerykańska. Nadszedł więc czas na degustację. Ekspertka niechętnie zasiadła przy stoliku i zamówiła z menu sałatkę Cezar, steka, hamburgera i pizzę.
Pierwszy kęs grzanki od razu trafił z powrotem do serwetki.
- Już jest masakryczne. Kurczak wygląda na surowy. Można powiedzieć, że sałata jest średnio jadalna. Nie jest to Cezar, na pewno - powiedziała.
Potem było już tylko gorzej. Sztandarowe danie Amerykanów nie zachwyciło podniebienia gwiazdy.
- Brudne to, na czym robili te bułki. Strasznie dużo tłuszczu. A hamburgery robi się bez tłuszczu. Ketchup jest najgorszy, jaki znam. Mięso jest wiórowate i sklejone jakimś kleidłem - zauważyła z niesmakiem.
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
"Śmierdzący ruszt zabija smak polędwicy!"
Przyszła pora na smakowanie steka. Ale zanim trafił do ust, Gessler postanowiła przeprowadzić podstawowy test na stopień wysmażenia mięsa. Jak się można domyślić, restauracja oblała ten egzamin. Danie nie zostało poprawnie przygotowane.
- To jest błąd, który dyskwalifikuje kucharza, robiącego steki - skrytykowała.
Zaledwie kilka kęsów wystarczyło, by ekspertka wypluła to, co chwilę wcześniej znalazło się na jej widelcu.
- Nie wiem co za ch... Na czym oni to robią, ale to jest straszne. Ruszt, na którym to robią jest tak śmierdzący, że kompletnie zabija smak polędwicy - krzywiła się.
Gdy na stole pojawiła się ostatnia kulinarna propozycja, to nie wiadomo było, kto miał większy strach w oczach: Magda Gessler czy właściciele. Po spróbowaniu pizzy z ogromną ilością rukoli, porównała ją do zwykłej kanapki.
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
Koszmar, który okazał się rzeczywistością
Prowadząca "Kuchenne Rewolucje" przyznała, że restauracja "VooDoo" okazała się koszmarem i czarną dziurą. Określiła lokal jako miejsce, w którym nigdy nie chciałaby się znaleźć.
Kolejnym problemem, z którym boryka się większość lokali zgłaszających się do programu, były brudne sprzęty w kuchni.
- Dlaczego te bułki wczoraj tak zajebiście śmierdziały wczoraj? - spytała Magda Gessler.
Odpowiedź przyszła bardzo szybko. Wystarczyło zajrzeć do jednego z pieców.
- To jest detergent, który jest niedomyty, i który wychodzi po zagrzaniu. To śmierdzi i wchodzi w bułki - skarciła młodych kucharzy.
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
Biust do przodu
Aby odczarować to złe miejsce i pozbyć się panującej w nim przerażającej atmosfery, zorganizowano wyprzedaż dekoracji i całego upiornego wyposażenia.
Później przyszedł czas na metamorfozę wyglądu ludzi, którzy będą tu tworzyć nową jakość. W ruch poszły peruki, różowe sweterki, krótkie spódniczki i bluzki eksponujące biust. Wszystko miało wpisywać się w klimat lat sześćdziesiątych. Właścicielki przestraszyły się, że nie mają odpowiedniej sylwetki do takich strojów.
- Push upy, push upy! - uspokoiła je Magda Gessler.
- Ale to już jest push up i nic nie ma - żartowały.
- Taki push up , za przeproszeniem, ch**owy. Musi być taki biust jak mój - zarządziła ekspertka.
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
Wielkie zmiany
Zmiany nastąpiły nie tylko w aranżacji lokalu, ale również w zachowaniu właścicieli. Nie zabrakło słów gorzkiej prawdy.
- Problem wasz jest taki, że macie kompletne rozpiżdżenie mentalności i koncentracji - podkreśliła Gessler.
Po krótkiej, ale rzeczowej rozmowie, wytyczono obowiązki każdego z gospodarzy.
Zmieniono również nazwę restauracji. Odtąd będzie nazywać się "American Home". Kolorowe zasłonki, pastele i kwiaty na ścianach podkreśliły klimat nowej kieleckiej knajpy. Finałowa kolacja przyciągnęła tłumy zadowolonych gości.
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
Amerykański sen w Kielcach
Trzy tygodnie po rewolucji, najbardziej znana restauratorka w Polsce, powróciła do "American Home". To co ją spotkało, przeszło jej najśmielsze oczekiwania.
- Prawdziwe amerykańskie miejsce w Kielcach. Jest to miejsce, które należy odwiedzić i spróbować prawdziwych specjałów Ameryki. I nie trzeba podróżować ani do Chicago, ani do Nowego Jorku. Tylko tu. Oni to robią najlepiej. Jest pysznie! - podsumowała swoją wizytę.
AR/KW
66 sekretów kulinarnych niezwykłych restauracji * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także:
!["Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]](https://v.wpimg.pl/MDEwNDM4YiUkFTh3Yk9vMGdNbC0kFmFmMFV0ZmIHeHQ9WCgtIVE_ITUYYCM_QT0lMgdgNCEbLDQsWDh1YlAkNzUbLz1iUSAmIBNhIC9SfiVzE3dpKFUpdWhDeSAoGXUifBFjIn1Re3R0R3p3dVJ5Zjg)
