"Kuchenne rewolucje": łzy i żal restauratorów z Bytowa poruszyły nawet Gessler
Rewolucja w Bytowie
None
W ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" prowadząca zawitała na Kaszuby. Tym razem miała pomóc restauracji "Stary Młyn" w Bytowie. Jej właściciele, Mariusz i Wioleta, kupili to miejsce pięć lat temu, całkowicie zmieniając branżę. Zanim zajęli się gastronomią, handlowali odzieżą. I choć przez dwa lata lokal wspaniale prosperował, obecnie niemal nikt tu nie zagląda. Jak się okazało, przyczyna braku klientów leży nie tylko w smaku serwowanych tam potraw.
40-letni restaurator cieszył się w Bytowie wyjątkowo złą sławą. Skąd wzięła się nieprzychylność mieszkańców? Zdaniem właścicieli, z zawiści i zazdrości, która omal nie pociągnęła ich na dno.
- Niejeden zwariował i się powiesił- wyznał Gessler zrozpaczony restaurator.
To, przez co przeszli małżonkowie, poruszyło nawet kulinarną ekspertkę. Co wydarzyło się w kaszubskiej restauracji?
PB/KM