"Kuchenne rewolucje": konflikt ojca z synem i szczere wyznanie Magdy Gessler
Magda Gessler
None
We wsi Bestwinka, niedaleko Bielska-Białej, restaurację "Ranczo" prowadził niezbyt zgrany duet ojca i syna.
52-letni Dominik i 29-letni Michał, choć pełni chęci i zapału, nie potrafili przekonać mieszkańców, że w ich lokalu można nie tylko napić się piwa, ale i dobrze zjeść. W efekcie zajazd nie prosperował najlepiej, a problemy w biznesie zaczęły szkodzić też relacjom rodzinnym. Jak wyznał przed kamerą Michał, liczył nie tylko na kulinarne, ale także psychologiczne umiejętności Magdy Gessler. Trzeba przyznać, że zwłaszcza na tym ostatnim polu gwiazda TVN miała spore pole do popisu.
Młody właściciel, porywczy, ale niezorganizowany, wprowadzał do restauracji więcej chaosu, niż porządku. To właśnie nad nim postanowiła popracować kulinarna ekspertka. I choć między Gessler a Michałem doszło do ostrej wymiany zdań, szczere wyznanie restauratorki podziałało na wyobraźnię chłopaka.
Gwiazda TVN opowiedziała przed kamerami, jak wyglądały jej pierwsze kroki w gastronomicznej branży. Przyznała, że poznała smak porażki i szybko utarto jej nosa. Kto sprowadził Gessler na ziemię? I jak zakończyła się rewolucja?
PB/KM