"Kuchenne rewolucje": ich restaurację zniszczyły plotki! Gessler odmieniła lokal i naprawiła małżeństwo?
Co wydarzyło się w odcinku?
Magda Gessler zamieniła zakład pogrzebowy w domową knajpkę? Tym razem odwiedziła Lwówek Wielkopolski, w którym działało małżeństwo, nie mające żadnego gastronomicznego doświadczenia i przygotowania.
Restauracja miała być dla nich spełnieniem marzeń i bezpieczną inwestycją po powrocie z pracy z zagranicy. Marlena i Jarek pieniądze zarobione w Belgii włożyli w zaniedbane budynki dawnej mleczarni. W jednym z nich urządzili restaurację.
Choć nie mieli pojęcia o gotowaniu i działali na trudnym gruncie, bo w niewielkiej, zamkniętej społeczności małego miasta, udało im się zachęcić do siebie klientów, restauracja prosperowała. Co się stało, że pomoc Gessler stała się dla nich jedynym ratunkiem? Podobno zniszczyły ich plotki.
Według właścicieli, jeden dzień przekreślił wszystko. Podczas imprezy komunijnej rozpętało się małe piekło - wybuchła awantura, a na stole wylądował nawet pampers z nieprzyjemną zawartością. Jarek, z zawodu murarz, który przekwalifikował się na kucharza, był zdania, że to konkurencja chciała ich zniszczyć, rozsiewając niepokojące plotki. Jakie? Na przykład o zamknięciu lokalu przez sanepid.
- Próbują nas zniszczyć - potwierdziła Marlena.