Radio Maryja i prawica, czyli jak uderzyć w Pazurę
Wojewódzki spotkanie z Pazurą zaczął standardowo, kpiąc z jego atletycznego wyglądu i męskiego wizerunku, tak odmiennego niż ten, który komik prezentował na początku kariery. Kiedy jednak Pazura sprytnie się wybronił, mówiąc, że wymagając od kobiet atrakcyjnego wyglądu, mężczyźni także powinni o siebie dbać, dziennikarz uderzył w prezentowane przez aktora poglądy. Wojewódzki zasugerował nawet, że jego gość jest religijnie nawiedzony.
- Twoi przyjaciele mówią mi, że zwariowałeś! Lubaszenko, Linda... Głosowałeś na Dudę? Przyznaj się! Pamiętasz to, co kiedyś powiedziałeś o Radiu Maryja? - drążył temat.
- Powiem ci, że wszystko, co złe, zaczyna się u Wojewódzkiego. Miałem kilka spraw sądowych z różnymi tabloidami i wszyscy powoływali się na to, co powiedziałem kiedyś w twoim programie. Jak mogę być prawicowy, skoro nie jestem ani prawicowy, ani lewicowy - podkreślał, a później precyzował, że w wolnym kraju jest miejsce dla różnych środowisk.
- Radio Maryja ma prawo być w wolnym kraju. Lech Wałęsa uczył pluralizmu: może być prawo, może być lewo, może być środek. Każdy ma prawo być, bo jest dla niego miejsce w wolnym, demokratycznym kraju. Wkurzam się, gdy ktoś atakuje słabszego. I nie oszalałem katolicko. Staram się zachować wszystkie przykazania. Życie to świadectwo- precyzował gość programu.