Kuba Wojewódzki uszczypliwie o Danielu Olbrychskim: "Na trzeźwo to on tym scenariuszom nie podoła"
None
Showman zakpił z aktora
W ostatnich tygodniach sporo zamieszania i wiele emocji wzbudziła informacja na temat zatrzymania Daniela Olbrychskiego za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Przypomnijmy, że aktor miał 0,9 promila w wydychanym powietrzu. Od razu przyznał się do winy i zapowiedział, że dobrowolnie podda się karze.
Jak podało wówczas RMF FM, maksymalnie grożą za to 2 lata więzienia, jednak zamiast tego prokurator zaproponował karę 5 tys. złotych grzywny i obowiązkowe świadczenie pieniężne w wysokości kolejnych 5 tys. złotych. Ponadto gwiazdor straci prawo jazdy na trzy lata.
Gdy tylko te informacje trafiły do mediów, pojawiły się spekulacje, jakoby Olbrychski stracił nie tylko uprawnienia do kierowania pojazdem i sympatię widzów, ale również pracę w "Klanie". Choć po pewnym czasie i te doniesienia zostały zdementowane, niesmak pozostał. Co ciekawe, głos w tej sprawie zajął sam Kuba Wojewódzki, który uszczypliwie zażartował z aktora i jego problemów na łamach "Polityki". Co konkretnie napisał?
AR
Pozycja Olbrychskiego w "Klanie" jest zagrożona?
Nie milkną echa wybryku Daniela Olbrychskiego, który prawie miesiąc temu został zatrzymany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. Oprócz utraty prawa jazdy i dotkliwej kary pieniężnej, gruchnęła wiadomość, że aktor straci pracę w "Klanie".
- Ze strony TVP nie jest to rola znacząca, do której widz musiałby się mocniej przyzwyczajać, więc na razie nie podejmujemy rozmów. Dużą swobodę zostawiamy producentom. Oni reagują na nastroje społeczne i mają świetny słuch społeczny - mówiła Joanna Stempień-Rogalińska, p.o. rzecznika TVP, w rozmowie z "Super Expressem".
Głos w sprawie zajęła również Anna Wiejowska, rzecznik prasowy telenoweli TVP, która nie ukrywała, że w najnowszych odcinkach "Klanu", widzowie nie zobaczą Daniela Olbrychskiego.
- W imieniu panów Wojciecha Niżyńskiego i Pawła Karpińskiego, producentów serialu TVP1 "Klan", informuję, że postać Arkadiusza Nowika, w którego wciela się Daniel Olbrychski, nie jest obecna w scenariuszach odcinków powstałych przed przerwą wakacyjną, a które trafią na antenę Jedynki we wrześniu - wyjaśniała na łamach "Super Expressu".
Produkcja serialu zaprzecza krążącym plotkom
Po pewnym czasie produkcja serialu TVP1 postanowiła jednak zdementować te słowa i oficjalnie ustosunkować się do kwestii dalszej współpracy z Danielem Olbrychskim.
- Informujemy, że - wbrew medialnym plotkom i spekulacjom - Pan Daniel Olbrychski pozostaje w obsadzie naszego serialu. Postać Arkadiusza Nowika, w którego wciela się Pan Daniel Olbrychski, nie jest obecna w scenariuszach odcinków powstałych przed przerwą wakacyjną, a które trafią na antenę Jedynki we wrześniu. Nie oznacza to jednak, że serialowy muzyk nie pojawi się w kolejnej transzy. Produkcja "Klanu" nie czuje się uprawniona do ingerowania w życie prywatne aktorów. Pan Daniel Olbrychski publicznie przeprosił za to, co się stało. Został również ukarany przez uprawnione do tego służby. Ubolewamy z powodu incydentu, do którego doszło, ale pozwalamy sobie zauważyć, że nie miał on żadnego związku z planem naszego serialu - czytamy w oświadczeniu, które zostało opublikowane na profilu telenoweli na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).
Okazało się, że nie tylko twórcy "Klanu" zdecydowali się publicznie skomentować występek aktora.
Gwiazdy zabrały głos w sprawie Olbrychskiego
Maryla Rodowicz przyznała, że choć Olbrychski popełnił karygodny błąd, to poczuła ulgę, gdy przeprosił za swoje zachowanie.
- Nie powinien wsiadać za kierownicę po alkoholu. Nie usprawiedliwia go to, że spożywał go dzień wcześniej. To nauczka na całe życie, bo nie powinno się tak robić. To karygodne. Dostał nauczkę i niech inni wyciągną z tego lekcję. Daniel zachował się w porządku, że przyznał się do błędu. Chociaż tyle - powiedziała piosenkarka w rozmowie z "Faktem".
Tuż po zatrzymaniu aktora przez policję od uszczypliwości nie mógł powstrzymać się także... Kuba Wojewódzki. I mimo że nikogo nie powinna dziwić reakcja showmana, który znany jest z kąśliwych komentarzy na temat gwiazd, to należy przecież pamiętać, że prezenter wspólnie z Olbrychskim wciąż występuje w sztuce "Zagraj to jeszcze raz, Sam". Co miał do powiedzenia o swoim koledze?
Celna riposta showmana?
- Daniel Olbrychski wrócił na okładki pism i pierwsze strony internetowych portali. A wszystko za sprawą najkrótszej roli w swoim życiu. Po prostu jechał samochodem, mając w wydychanym powietrzu 0,9 promila. Jestem przekonany, że gdyby chciał, to przy swoim talencie mógłby spokojnie zagrać dwa promile - napisał Wojewódzki w "Polityce".
Miesiąc po głośnym wybryku aktora "król TVN" ponownie odniósł się do informacji, jakie krążą na temat jego kolegi z teatralnych desek. Tym razem jednak skupił się na plotkach związanych z odejściem artysty z "Klanu".
- Prasa spekuluje, że Daniel Olbrychski na skutek swojej przygody z prowadzeniem po alkoholu stracił rolę w "Klanie". Okazało się, że to nieprawda. Daniel sam zrezygnował. Stwierdził, że na trzeźwo to on tym scenariuszom nie podoła - napisał na łamach "Polityki".
Celna riposta czy tym razem Wojewódzki przesadził?
AR