Niezwykła metamorfoza i ogromne poświęcenie
Kiedy Bołądź przygotowywała się do roli Agaty Mróz w "Nad życie", starała się jak najwięcej dowiedzieć o swojej bohaterce - czytała, oglądała mecze, rozmawiała z siostrą zmarłej siatkarki.
W przypadku "Służb specjalnych" równie solidnie podeszła do tematu. Jednak tym razem jej rola wymagała od niej innego rodzaju wyrzeczeń. Olga musiała spędzać długie godziny na siłowni po to, aby nabrać muskulatury i nauczyć się męskiego spojrzenia na świat. Jednak najbardziej widoczną i zarazem bolesną zmianą było ogolenie głowy na łyso. Gwiazda długo nie mogła zaakceptować swojego nowego wyglądu.
- Jesteś wychudzona, blada, wyglądasz trochę jak narkomanka. Wyglądasz apetycznie, ale inaczej. Wiem, że Vega kazał ci chodzić jak chłopak. (...) Fajnie jest być facetem? - spytał Wojewódzki.
- Nie. Dla kobiety, która musi udawać, że wyzbywa się swojej kobiecości i tak naprawdę się jej wyzbywa, żeby sobie poradzić na świecie, to nie jest fajne. Wydaje mi się, że taka postać musi zapłacić dużą cenę - odpowiedziała aktorka.