Para rozmawiała jedynie na tematy zawodowe
Już na samym początku rozmowy Kuba powiedział, że niezmiernie cieszy się ze spotkania z Bołądź, ponieważ od dłuższego czasu chciał ją poznać. To bardzo ciekawe, gdyż para zna się od co najmniej kilku lat, a w 2010 roku została nawet przyłapana podczas randki w jednej z warszawskich restauracji. Jednak w programie oboje zachowali pozory i udawali, że w studiu spotkali się po raz pierwszy. Trzeba przyznać, że niezwykle wiarygodnie odegrali swojej role i ani razu nie wspomnieli o tym, co kiedyś ich łączyło.
Zamiast tego Bołądź opowiedziała o swojej nowej roli w filmie "Służby specjalne" w reżyserii Patryka Vegi, który już wkrótce wejdzie na ekrany kin. Aktorka zagrała wyrzuconą z ABW niepokorną podporucznik Aleksandrę Lach, posługującą się pseudonimem "Białko". Jak sama Bołądź przyznała, aby jej bohaterka wypadła w filmie przekonująco, gwiazda musiała poddać się żmudnej i wyczerpującej metamorfozie.