"Mam świetny kontakt ze swoimi fanami"
Pierwsze spotkanie Dawida Kwiatkowskiego i Kuby Wojewódzkiego miało miejsce w 2014 roku. Kolejne, czyli w tym odcinku, rozpoczęło się od wymiany prezentów. Ta sytuacja od razu skłoniła prowadzącego do podjęcia tematu obozów organizowanych przez piosenkarza, o których zrobiło się ostatnio głośno w mediach.
-_ Wiesz, że cię lubię, że ciebie szanuję, ale... Pojawiło się dużo informacji o obozach z twoją osobą i czytam w internecie, że dziewczyny płacą 2590 zł za to, że spędzają czas z tobą. W cenie jest wizyta Dawida Kwiatkowskiego, pigułka gwałtu i prezerwatywa_ - zaczął Wojewódzki.
- Nie wiem, skąd się wzięła ta nagonka na nasze wyjazdy, które organizujemy już dwa lata. To nie jest tak. Nie jestem tam tylko ja, ale rzesza nauczycieli. Są to obozy muzyczne. Młodzież uczy się tam śpiewać i grać - dziwił się wokalista.
-Czyli nie spotykasz się sam na sam z tymi dziewczynami tak, jak piszą w mediach? - kontynuował prowadzący.
- Nie. Wchodzę do pokoi tych dziewczyn i podpisuję autografy na płytach - stwierdził młody wokalista.