Kuba Wojewódzki: Andrzej Seweryn i Dawid Ogrodnik jako ojciec i syn o "Ostatniej rodzinie"
Co wydarzyło się w odcinku?
Za niecałe dwa tygodnie do polskich kin wejdzie długo wyczekiwany film Jana P. Matuszyńskiego, "Ostatnia rodzina", opowiadający historię rodziny Beksińskich. W postać Zdzisława Beksińskiego wcielił się Andrzej Seweryn, w jego syna Tomasza - Dawid Ogrodnik, zaś Zofię Beksińską zagrała Aleksandra Konieczna. Produkcja pokazywana była na kilkunastu festiwalach filmowych na całym świecie, wzbudzając ogromne zainteresowanie i zbierając bardzo entuzjastyczne recenzje. Z tej okazji Seweryn i Ogrodnik byli gośćmi w ostatnim odcinku Kuby Wojewódzkiego. Co się wydarzyło?
Zobacz także: Renata Kaczoruk: "Luksusowe życie wymaga zarabiania pieniędzy, a to ogromny stres!"
Wojewódzki przyznał oficjalnie, że się ożenił
Jako pierwszy na skórzanej kanapie zasiadł Andrzej Seweryn, dla którego była to już druga wizyta w studio TVN. Już na począku rozmowy z aktorem Wojewódzki przyznał oficjalnie, że wziął ślub z Renatą Kaczoruk, pokazując widzom swoją obrączkę i zastanawiając się, czy dobrze zrobił.
- "I nie opuszczę cię aż do śmierci" brzmi jak koleś, który udziela mi kredytu! - żalił się.
Seweryn uspokajał go jednak, że "przysięga małżeńska jest zwycięstwem nad ludzką głupotą". Po chwili zadumy Wojewódzki postanowił zmienić temat i wyznał, że marzy o roli ojca.
- Ja sobie ostatnio policzyłem, że jeżeli będę miał dziecko za rok, to jak będę miał 70 lat, to to dziecko mnie zbije - śmiał się prezenter.
Seweryn o tym, jak wcielał się w postać Zdzisława Beksińskiego
Następnie Wojewódzki zapytał Seweryna o proces wcielania się w Beksińskiego. Aktor przyznał, że było to bardzo trudne zadanie. Prowadzący widział już "Ostatnią rodzinę" i było to dla niego ogromne przeżycie.
- Widziałem ten film na zamkniętym pokazie, trzy osoby były. Jedna dziewczyna się popłakała, a ja, wychodząc z sali, zapytany przez dystrybutora o wrażenia, odpowiedziałem łamiącym się głosem: "Dziękuję za projekcję". Wyszedłem ze łzami w oczach i na drewnianych nogach.
- Ja miałem podobną reakcję. Musiałem się oddalić - wspominał Seweryn.
Dawid Ogrodnik unika mediów
Zanim w studio pojawił się Dawid Ogrodnik, Wojewódzki przyznał, że długo zabiegał o jego wizytę w programie.
- Stronię od mediów, bo to mnie trochę wprowadza w nerwowy stan - mówił młody aktor zapytany o to, dlaczego rzadko pojawia się w mediach. - Nie jest to moja przestrzeń, nigdy nie uczestniczyłem na tyle, żeby się w niej odnaleźć. Uważam, że jak człowiek nie ma nic do powiedzenia, to gdzie ja mam iść i robić z siebie głupka?
- No do mnie Dawid, do mnie - odpowiedział prowadzący.
Opowiedział też o pracy na planie "Ostatniej rodziny"
Ogrodnik, podobnie jak Seweryn, również opowiedział o procesie wcielania się w swoją rolę (Tomasza Beksińskiego). Wojewódzki wspominał, że znał bohatera osobiście.
- Miałem możliwość zweryfikowania twojego Tomka z tym, którego pamiętam, chociaż to było dawno - mówił. - Twój Beksiński jest taki, że trudno go polubić, ale jest genialny! Tak chciałeś go sprzedać?
- Potraktowałem troszkę Tomka jako pretekst, bo zastanawiałem się, jak zagrać tę postać, żeby opowiedziała się w nieoczywisty sposób. To coś, co mnie zainteresowało w Tomku i w roli, jak ją przyjmuję to coś, co jest dla mnie nieznanego - podsumował.
Wybierzecie się do kin?
Zobacz także: Renata Kaczoruk: "Luksusowe życie wymaga zarabiania pieniędzy, a to ogromny stres!"