Krzysztof Zalewski na Pol’and’Rock: czy w listopadzie będzie tatą? Muzyk plątał się w zeznaniach

W czasie spotkania z fankami na festiwalu Pol’and’Rock wokalista Krzysztof Zalewski ujawnił między słowami, że w okolicach listopada i grudnia zostanie prawdopodobnie ojcem. Mówił też o warsztatach wokalnych, jakie odbył ze śpiewaczkami operowymi z Włoch.

Spotkanie z Zalewskim na festiwalu Owsiaka zorganizowało AntyRadio
Źródło zdjęć: © Pol'and'Rock

Zalewski spotkał się z fankami w festiwalowym centrum prasowym w piątkowy wieczór. Spotkanie z wielbicielkami muzyka zorganizowało AntyRadio.

Zapytany, czy będzie wkrótce nagrywał nową płytę, Zalewski powiedział:

- Na pewno z powodów rozmaitych, rodzinnych, o których jeszcze nie mogę mówić szeroko, ale niebawem pewnie powiem, muszę sobie zrobić przerwę w okolicach listopada i grudnia.

- Czy będziesz ojcem? – zapytał prowadzący.

Zalewski: - Słucham?! Nie, nie mogę powiedzieć o tym jeszcze…

W tym momencie tłum fanek zaczął klaskać i krzyczeć entuzjastycznie. Zalewski nie zaprzeczył. Po chwili kontynuował:

- A potem wracam do grania. Chciałbym bardzo nową trasę rozpocząć od nowego singla. Pewnie nie wyrobię się z całą płytą. Ale jakiś nowy singiel wyjdzie może na koniec roku, a może na początku przyszłego. A z płytą to bym się najchętniej pospieszył i "cisnął" wiosną, ale zobaczymy. Trochę numerów mam w szufladzie, a nic nie działa na mnie lepiej niż bat nad głową i deadline.

rpt
© WP.PL | Sebastian Łupak

Pytany, czy stara się trafić w gust publiczności, muzyk zaprzeczył.

- Oczywiście, że zależy mi na jak największej liczbie sympatyków. Ale nigdy nie kombinuję pod tym kątem, że teraz zrobimy popową piosenkę, bo w badaniach wyszło, że teraz sprzedaje się latino disco. No nie! Koniunkturalizm - co się sprzeda albo jaką piosenkę zrobić - tego nie umiem. Płytę "Zelig" rzeźbiłem latami. A płytę "Złoto" nagrałem w trasie, dużo szybciej i te piosenki zadziałałyby nawet lepiej. Muzyki rozrywkowej nie należy więc przeintelektualizowywać. Najbardziej liczą się emocje, a nie kalkulacje.

Zalewski opowiadał też o współpracy z Dawidem Podsiadło i Kortezem przy Męskim Graniu.

- Nie sądzę, żeby powstała z tego supergrupa, bo Dawid Podsiadło wydaje swoją płytę, ja pracuję nad swoim materiałem, a Kortez wydał coś świeżutko. Ale z Dawidem miałem taki "przelot", że zrobiliśmy chyba z sześć numerów w ciągu dwóch tygodni. Więc jakbyśmy posiedzieli tak ze dwa miesiące dłużej, to mielibyśmy płytę. A tak mamy nagrane tylko cztery wspólne piosenki, w tym dwa numery skończone z tekstem, a dwa "po norwesku". Chyba sobie te numery przywłaszczę…

Zobacz: Owsiak w "Hardtalk - na ostro" o prezydenturze i wrogach jego festiwalu

Pytany, jaka jest różnica między śpiewaniem piosenek swoich a Niemena, Zalewski powiedział:

- Ja nie mogę słuchać tego, jak zaśpiewałem Niemena. Szczerze! Ale na koncertach wolę śpiewać Niemena, bo to są lepsze piosenki. Siostry Przybysz to genialne wokalistki i mamy z nimi świetny "przelot" na scenie. Cały czas się bawimy.

Muzyk przyznał, że był na warsztatach wokalnych we Włoszech:

- Po nagraniu płyty "niemenowej" pojechaliśmy z Natalią Przybysz do Włoch do takich starych śpiewaczek operowych, wiedźmowatych, jak z filmu Polańskiego. One pokazały mi nowe techniki i nowy sposób myślenia o śpiewaniu. Śpiewanie to nie tylko mięśnie i krtań, ale przede wszystkim serce i głowa. Wydaje mi się, że od tamtej pory tego wymagającego Niemena śpiewam lżej, swobodniej. Te panie oglądały moje występy na YouTube i mówiły: "Tu źle śpiewasz, bo wychodzi ci żyła". Obserwuję siebie na zdjęciach z koncertu i widzę, że czasem mnie ponosi i wszystkie żyły są na wierzchu, ale robię to coraz rzadziej.

rpt
© WP.PL | Sebastian Łupak

Jedna z fanek zapytała Zalewskiego, jak udało mu się ściąć włosy, zdjąć "skórę" i zgubić image "metalowca". Zalewski:

- Późno zacząłem rosnąć. Jak szedłem do liceum, miałem 153 cm wzrostu i byłem najmniejszy w klasie. Aby dodać sobie męskości i poczucia siły, zacząłem nosić "skórę" i słuchać metalu. Byłem i jestem fanem Maidenów i słucham Pantery. Ale też słuchałem Doorsów i Zeppelinów. A jeśli chodzi o włosy, to przykleili mi łatkę, że jestem polskim Brucem Dickinsonem [wokalista Iron Maiden – red.]. I kiedyś we Wrocławiu był taki festiwal, na którym grał zespół Pogodno i inne. Miałem tam jeszcze długie włosy, a ludzie kojarzyli mnie z telewizora. I za swoimi plecami usłyszałem trzy razy w ciągu jednego wieczora: „Ty, to ten polski Bruce Dickinson”. Pomyślałem sobie, że ja nie chcę być nigdy tylko odpowiednikiem polskim kogoś innego. Ja chcę być sobą – Krzysztofem Zalewskim. I potem była impreza, na której było Pogodno. Wtedy używałem jeszcze alkoholu, więc się spiłem jak pies i poprosiłem Budynia, lidera zespołu Pogodno, żeby mnie opierd… na łyso. I on z przyjemnością to zrobił. Byłem wcięty.

A co stało się z kurtką?

- "Skórę" zgubiłem, po prostu mi spadła gdzieś z ramienia. Nadal sięgam na koncertach po ciężkie brzmienia. Gram nie tylko taneczno-popowe piosenki, ale włączam też sześć przesterów i jedziemy bardzo ostro. Najgłupsze, co mogę zrobić jako muzyk, to się samoograniczać. Nie będę grał w kółko tych samych metalowych patentów, które grało już 200 zespołów przede mną. Lubię ciężkie brzmienia, ale nie w kółko. Rano lubię sobie puścić Panterę, a wieczorem Erykę Badu. Muzyka jest tak naprawdę jedna.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta