Krzysztof Stanowski zamyka swój biznes. Teraz skupi się głównie na Kanale Sportowym

Po czterech latach nadawania radio WeszłoFM odejdzie do przeszłości. Stacja, w której stałymi elementami jest poranne pasmo "Dwójka bez sternika" i wieczorny "Hyde Park", a i również pozostałe treści skupiają się wokół piłki nożnej, zostanie zamknięta z końcem lutego br. Według jego właściciela Krzysztofa Stanowskiego radio było nierentownym przedsięwzięciem.

- Powody są dwa. Najważniejszy jest taki, że radio nigdy nie stało się samowystarczalne pod względem finansowym i musiałem pokrywać koszty jego działalności przychodami z innych spółek, czyli WeszloCom i WeszloTV. Skoro przez cztery lata nie doszliśmy do momentu, w którym będziemy chociaż na zero, to uznałem, że nie będę dosypywał pieniędzy w nieskończoność. Zresztą źle się czułem wobec załogi Weszło (pisanego i youtubowego), która niejako musiała pracować na utrzymanie radia, a nie na własny komfort - wyjaśnił dziennikarz na Facebooku.

Dla poparcia swojej decyzji Stanowski ujawnił wyniki finansowe swoich spółek. Z danych wynika, że Weszło FM generowało 300 tys. kosztów, a przynosiło 170 tys. przychodów. Dla porównania najbardziej dochodowy projekt, w który dziennikarz jest zaangażowany, to Kanał Sportowy (10 mln przychodów w 2021 r.). To właśnie na rozwoju tego biznesu Stanowski chce się skupić w najbliższym czasie.

- Drugim powodem zamknięcia radia jest bardzo dynamiczny rozwój Kanału Sportowego, a nie ma co ukrywać, że oba te projekty, w które byłem/jestem zaangażowany, wchodzą sobie w drogę. Dlatego część załogi - tak redakcji, jak i załogi technicznej - przejdzie do Kanału Sportowego, który rośnie i rośnie i dla którego 2022 na pewno będzie rokiem jeszcze lepszym niż wyśmienity 2021 - zaznaczył.

Jednak Krzysztof Stanowski nie zamierza porzucać formy audio. Zapewnia, że wraz ze swoją ekipą zamierzają stworzyć serię podcastów.