Krzysztof Stanowski wciąż nie odpuszcza Natalii Janoszek. Tak z niej zadrwił
Dziennikarz nie ustaje w dążeniu do zniszczenia "kariery" Natalii Janoszek. Podobizna samozwańczej gwiazdy Bollywood towarzyszy Krzysztofowi Stanowskiemu nawet na wakacjach.
15.08.2023 | aktual.: 15.08.2023 17:52
W maju br. Krzysztof Stanowski na swoim kanale na YouTube posądził Natalię Janoszek o "zmyślenie kariery". Później pojechał do Indii i udowodnił, że nikt ani nie słyszał o Polce, ani nie rozpoznał jej rzekomo rozpoznawalnej w Bollywood twarzy. W blisko trzygodzinnym filmie przedstawił wiele dowodów na poparcie swoich tez.
Sama zainteresowana zareagowała bardzo szybko i dosadnie - sąd zakazał Stanowskiemu publikacji o niej, a Janoszek pozwała dziennikarza o naruszenie dóbr osobistych. Ostatecznie jednak zamilkła. Niedawno głos zabrał jej dawny menadżer, który potwierdza rewelacje dziennikarza.
- 80 procent tych rzeczy nie wiedziałem. Wiedziałem tylko o Bollywood i konkursach piękności. Ona tak przedstawiała, że ja w to uwierzyłem. Podejrzewałem, że ona ma role epizodyczne. Ja we wszystko wierzyłem - przyznał w rozmowie z Antonim Orłosiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twierdzi też, że był świadkiem, jak Natalia Janoszek kupowała obserwatorów i lajki na Instagramie. Po wspólnym pobycie w Cannes nie ma o niej dobrego zdania. - Jest zapatrzona w siebie. Ciężko jakoś normalnie z nią spędzać czas. Jest mega infantylna i myśli tylko osobie. Po trupach do celu. Nie patrzy, czy kogoś zraniła. Bywała niemiła - wyznał były menadżer.
Tymczasem Krzysztof Stanowski nie ustaje w naśmiewaniu się z "osiągnięć" celebrytki. Podczas pobytu w Barcelonie pochwalił się fałszywym banknotem z wizerunkiem Natalii Janoszek. Jak widać na załączonym zdjęciu jego wartość wynosi 0 euro.
"Zostawiłem napiwek, niech się cieszą" - kpił dziennikarz.