Żona Krzysztofa Rutkowskiego została mamą jako nastolatka. Pokochał pasierbicę jak córkę

W jednym z wpisów w mediach społecznościowych Maja Rutkowski (jak sama się przedstawia, świadomie ignorując żeńską odmianę nazwiska) przyznała, że wczesne macierzyństwo wiele ją kosztowało.

"Moje życie nie było usłane płatkami róż, lecz często kolcami. Byłam jeszcze nastolatką, kiedy zaszłam w ciążę, ale ani przez chwilę nie wahałam się, czy urodzić. Kochałam cię od pierwszej chwili. [...] Musiałam walczyć o ciążę, leżąc przez większość czasu pod kroplówkami, aby moja córka urodziła się zdrowa. Walczyłam o nią każdego dnia" - wspominała po latach żona detektywa.

Kaja miała siedem lat, kiedy mama związała się z Krzysztofem Rutkowskim. Wkrótce na świecie pojawił się jej brat Krzyś, z którym często publikuje zabawne filmiki na Tik Toku.

Krzysztof Rutkowski traktuje Kaję jak "córeczkę tatusia". Na jej 18. urodziny wynajął luksusowy hotel. Oprócz wielu prezentów solenizantka otrzymała również zrobione na specjalne zamówienie miętówki "Rusz D.pę". Gwoździem programu były ojcowskie słowa Rutkowskiego.

- Życzę Kai, żeby korzystała z dobrych drogowskazów, które jej postawiliśmy razem z Mają. Uczciwość, prawda, ciężka praca. Helmut Kohl powiedział kiedyś: "Nie możesz robić nic wielkiego, jeśli nie masz uporządkowanego życia osobistego" - przemówił wzruszony detektyw.

Kaja Bajor nie opowiada o swoim życiu miłosnym. Wiadomo jedynie, że w dniu 18. urodzin bawiła się w towarzystwie przystojnego bruneta, któremu nie szczędziła czułości.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.