Ktoś się w niego wcielił. Krawczyk nie może wyjść z podziwu

W ostatnim odcinku programu "Twoja twarz brzmi znajomo" Michał Meyer wcielił się w Krzysztofa Krawczyka. Muzyk skomentował jego występ.

Michał Meyer jako Krzysztof Krawczyk w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"
Michał Meyer jako Krzysztof Krawczyk w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Karolina Stankiewicz

Michał Meyer, który zaskoczył swoją kreacją Krzysztofa Krawczyka, zachwycił jurorów programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Mężczyzna pojawił się na scenie jako szósty, wykonując klasyczną polską pieśń "Hej sokoły". To właśnie ten występ zagwarantował mu zwycięstwo w odcinku. Małgorzata Walewska nie mogła wyjść z podziwu: – Jestem pod takim wrażeniem twojego występu, że aż mi głupio, bo mam takie nieodparte wrażenie, że mam do czynienia z oryginałem, aż mnie się język plącze.

Występ Meyera skomentował na Facebooku sam Krzysztof Krawczyk: "Panie Michale wspaniałe się pan wczuł w moją fizyczność i osobowość! I tylko mam taką refleksję przykrą, że kiedy nagrałem te polskie perełki spadł na mnie hejt, że łapię się za piosenki rodem z biesiady! I co z tego? Najważniejsze żeby trafiało do ludzkich serc! A to są piosenki z serca i dla serca!".

Na te słowa odpowiedział Michał Meyer: "Panie Krzysztofie, dziękuję za te słowa. Pański komentarz to dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność, tak samo jak możliwość wcielenia się w pana na scenie. Proszę przyjąć wyrazy uznania dla pana i pańskiego dorobku, który dzięki tej pracy mogłem lepiej poznać. Pańska charyzma i wyjątkowy kontakt z publicznością sprawiły, że ten występ był dla mnie ogromną przyjemnością i lekcją. Za to z serca dziękuję. Życzę Panu zdrowia i jeszcze wielu lat na scenie!".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)