Krzysztof Kalczyński nie żyje. Wypadek z młodości nie dał o sobie zapomnieć
[GALERIA]
Aktor, muzyk, mąż i ojciec. Krzysztof Kalczyński doskonale sprawdził się w każdej z tych ról. U szczytu kariery był nazywany "polskim Alainem Delonem" i choć mógł wieść życie playboya i łamacza damskich serc, postawił na rodzinę.
"Gdyby tata debiutował dzisiaj – w epoce mediów społecznościowych – stałby się z marszu gwiazdą instagrama" – pisała Anna Kalczyńska, córka aktora w przedmowie do jego niedawno wydanych wspomnień "Moje boje. W pojedynkę i we dwoje" (wyd. Rytm).
To właśnie ona poinformowała o śmierci Krzysztofa Kalczyńskiego, pisząc w mediach społecznościowych: "To było wspaniałe życie, myślę, że niebo jest od dziś bardziej kolorowe. Tylko nam tu wszystkim bardzo smutno".