Małżeństwo Strasburgera się kończy? Zrobił wyjątek i zabrał głos
13.07.2021 18:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatnimi czasy w mediach pisze się o tym, że małżeństwo Karola i Małgorzaty Strasburgerów wisi na włosku. Prowadzący "Familiady" postanowił ustosunkować się do tych spekulacji.
W sierpniu 2019 r. Karol Strasburger oraz jego managerka Małgorzata Weremczuk stanęli na ślubnym kobiercu, obiecując sobie, że zostaną przy sobie zarówno w dobrych, jak i złych chwilach. Wiele osób nie dawało szans tej relacji – żona Strasburgera jest od niego młodsza o 37 lat. Jednak małżonkowie na każdym kroku udowadniali, jacy są szczęśliwi, a owocem ich związku jest córka Laura.
Niedawno jeden z tabloidów przekazał, że w małżeństwie prowadzącego "Familiady" i Małgorzaty nastąpił kryzys. Podobno aktor miał coraz więcej pracy i mniej czasu dla rodziny, a wszystkie domowe obowiązki spadły na jego partnerkę.
Te doniesienia skomentowała najpierw Małgorzata. W rozmowie z "Super Expressem" 37-latka wyznała, że w ich małżeństwie jest lepiej niż kiedykolwiek. – Jesteśmy najszczęśliwsi na świecie, mamy wspaniałą córkę, która jest zdrowa i daje nam tyle radości każdego dnia, że tym szczęściem moglibyśmy obdzielić świat – powiedziała.
Do sprawy odniósł się także Strasburger. Prowadzący "Familiady" raczej nie jest osobą, która komentuje każdą plotkę, ale w tym przypadku postanowił zabrać głos.
W relacji InstaStories Strasburger zamieścił romantyczne zdjęcie z żoną. "Jakbyście przypadkiem czytali gdzieś o rzekomym kryzysie, to u nas wygląda on mniej więcej, na co dzień, tak" – napisał. Przy okazji dodał wymowne hashtagi jak "razem najlepiej" i "ploty za płoty".