Czubówna o córce: "była idealnym dzieckiem"
Krystyna Czubówna i jej córka są dla siebie ogromnym wsparciem. Choć dziś Agnieszka Barjasz sama jest szczęśliwą mamą i żoną, dziennikarka nie miała tyle szczęścia co ona. Czubówna poznała trud samotnego macierzyństwa. W przeszłości opowiadała w wywiadach, że po narodzinach Agnieszki była w trudnej sytuacji i mogła liczyć tylko na siebie. Podkreślała jednak, że córka była na szczęście mało wymagającym dzieckiem.
- Umożliwiła mi wczesny powrót do zawodu. Była idealnym dzieckiem, cichutkim i grzecznym. Zabierałam ją do pracy. Gdy w reżyserce zapalała się czerwona lampka, wstrzymywała oddech. Wiedziała, że musi panować idealna cisza - wypominała Czubówna.
Kiedy Agnieszka podrosła, wciąż pomagała matce, chociażby nagrywając prowadzone przez nią wydania "Panoramy". Niestety, mama znana z ekranu w pewnych sytuacjach stawała się dla córki kłopotliwa. Tak było np. w szkole, gdzie niektórzy nauczyciele odgrywali się na niej.