"Kryminalni", nowe odcinki, nowe postaci

W nowych odcinkach pojawi się przystojny prokurator, rywal Marka?

Już wkrótce nowy bohater w popularnym serialu "Kryminalni".

Będzie odgrywał postać, przystojnego, pewnego siebie prokuratora okręgowego Jacka Dumicza.

Studia ukończył na Harwardzie, więc nie tylko urodą może zaimponować.

Nie wszyscy jednak od razu będą w stanie go zaakceptować. Już pierwszego dnia dojdzie do "spięcia" między nim a Markiem.

Powodem tego zgrzytu, będzie oczywiście kobieta.

Rywalizacja bowiem zacznie się, gdy między nimi stanie urocza blondynka Basia.

Ale nie tylko to będzie powodem. Marek zacznie traktować prokuratora jak wroga, nie tylko na polu prywatnym , ale również zawodowym.

Jak potoczą sie losy nowego bohatera, dowiemy sie już wkrótce.

Z poprzednich odcinków wiemy bowiem, że Marek chce tylko przyjaźni z Basią. Ona zaś ...

Czy przystojny prokurator jest w stanie uleczyć zranione serce policjantki?

A może po prostu pomoże Markowi zrozumieć kim dla niego jest Basia.

To i wiele innych wątków czeka nas w nowych odcinkach serialu.

Prywatnie Kamil i Maciek maja wiele ze sobą wspólnego. Może pomoże to odnieść Maćkowiakowi taki sukces, jaki udało się Zakościelnemu?

Obaj dostali się na studia aktorskie za drugim razem. Z ta jednak różnicą, że Kamil dostał się do szkoły filmowej.

Maciej Zakościelny jednak do Akademii Teatralnej w Warszawie.

Maćkowiak przyznaje, że za pierwszym razem znalazł się na ostatnim miejscu na liście. Szkoła teatralna widocznie nie była mu pisana.

Po roku przygotowań, po egzaminach do szkoły filmowej został przyjęty jako pierwszy na liście.

Dzięki takim sytuacją nie boi sie porażek, wierzy w to, że może wiele osiągnąć.

Od początku kariery obu panów atutem była uroda oraz wysportowane ciało.

Kamil trenował akrobatykę oraz taniec, jest również absolwentem szkoły baletowej.

Maciej zaś przez wiele lat trenował karate. Został również okrzyknięty przez media "polskim amantem numer jeden".

Kamil taki tytuł otrzymał również, z tym że miano te otrzymał w teatrze.