Kruk powraca na Podlasie. Zdjęcia do drugiej serii zakończone

Jeden z najciekawszych polskich seriali kryminalnych "Kruk" doczekał się drugiej sezonu. Na jego premierę widzowie będą musieli jeszcze trochę poczekać, ale, jak informuje producent serialu, zdjęcia zostały już zakończone.

W serialu ponownie zobaczymy Michała Żurawskiego.
W serialu ponownie zobaczymy Michała Żurawskiego.

12.04.2021 16:51

"Kruk. Szepty słychać po zmroku" był jednym z objawień stacji telewizyjnej Canal+ w 2018 roku. Serial składam się z 6 odcinków i opowiadał historię Adama Kruka (Michał Żurawski), człowieka skomplikowanego, rozdartego pomiędzy widmami trudnej przeszłości, a teraźniejszością, w której w niekonwencjonalny i kontrowersyjny sposób prowadzi śledztwo.

Tłem jego zmagań jest pełne mistycyzmu Podlasie, z jego magią i ludowymi obrzędami. Obraz zilustrowany został intrygującą muzyką, czerpiącą z nut kresowego folkloru. Zdaniem widzów, główną zaletą serialu był świetny scenariusz Jakuba Korolczuka, mroczny klimat osiągnięty dzięki zdjęciom Jana Holoubka i Witolda Płóciennika. Serial nie odniósłby oczywiście tak dużego sukcesu, gdyby nie elektryzująca rola Michała Żurawskiego.

Pomysłodawca oryginalnej serii oraz autor scenariusza Jakub Korolczuk zapowiada, że kontynuacja serialu będzie jeszcze bardziej mroczna. "Po pierwszym sezonie miałem wrażenie, że nie będę potrafił stworzyć nic bardziej mrocznego. Chwilę później usiadłem do pisania sezonu drugiego i okazało się, że granica mroku jest dużo dalej, niż mi się wydawało. Jest szansa, że Michał Żurawski mnie znienawidzi, bo wiem, że granie tej postaci sporo go kosztuje".

Anna Różalska, dyrektor ds. produkcji oryginalnych i współprodukcji Canal+ zwraca uwagę, że realizacja drugiego sezonu nie była prosta. "Czas pandemii jest wyzwaniem dla filmowców, a na dodatek zdjęcia zaplanowane na początek bieżącego roku pokrzyżowała nam śnieżna zima, nieplanowana w scenariuszach. Z dokończeniem serialu musieliśmy więc poczekać do marca. Wierzę jednak, że powstaje produkcja niezwykła i warta poniesionego wysiłku."

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)