"Król": narodowcy kontra lewica na polskiej ulicy. To nie współczesność. To przedwojenna Warszawa [RECENZJA]

"Król" na motywach powieści Szczepana Twardocha zadebiutuje już w piątek 6 listopada na Canal+. Choć akcja osadzona jest w przedwojennej Warszawie, konflikty w niej przedstawione są niebezpiecznie bliskie temu, co dziś dzieje się na ulicach polskich miast.

"Król" już wkrótce na Canal+"Król" już wkrótce na Canal+
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Szczepan Twardoch to swoisty fenomen na polskim rynku wydawniczym. Jego powieści historyczne zawsze są wyczekiwane i sprzedają się jak świeże bułeczki. Żywy język i wciągająca fabuła ubrana w płaszcz powieści gatunkowej, sprawiają, że od jego książek, bez względu na to, czy nam się to podoba, czy nie, trudno się oderwać. W dodatku nie potrzeba im przyklejać łatki "guilty pleasure". To rozrywka na poziomie.

Teraz wielkimi krokami zbliża się premiera serialu "Król", ekranizacji głośnej powieści Twardocha z 2016 r. Miałam okazję zobaczyć dwa odcinki i trzeba przyznać, że twórcy się postarali.

"KRÓL" - nowy serial CANAL+ | oficjalny zwiastun

"Król" to bardzo luźno oparta na faktach opowieść o przedwojennej Warszawie. Jej głównym bohaterem jest Jakub Szapiro, żydowski bokser, który wraz z Kumem Kaplicą, weteranem socjalistycznych bojówek, trzęsie stołecznym półświatkiem. A w tle tej gangsterskiej opowieści są polityczne zawirowania ostatnich lat II Rzeczpospolitej - narastający konflikt między rodzimymi narodowcami a działaczami reszty sceny politycznej.

Karty powieści wypełnia cały zastęp barwnych postaci, z których obsadzeniem twórcy serialu poradzili sobie fenomenalnie. W głównej roli mamy Michała Żurawskiego, a w brata Szapiry wciela się autentyczny brat aktora – Piotr Żurawski. Szapiro to bohater stonowany, stanowiący kontrast do całej reszty barwnego twardochowego świata pełnego gangsterów i prostytutek.

"Król"
"Król" © Materiały prasowe

W Kuma Kaplicę wciela się świetny Arkadiusz Jakubik, który z żartobliwego dyplomaty w mgnieniu oka potrafi zmienić się w bezwzględnego bandytę. Ale mimo wszystko to chyba jedna z nielicznych postaci w "Królu", które obdarzyć można sympatią. Trudniej będzie polubić granego przez Borysa Szyca Janusza Radziwiłka. Posługujący się dziwnym językiem zbir w mundurze ma wyraźnie psychopatyczne cechy.

Twardochowi często zarzuca się, że w jego powieściach nie ma wyraźnych postaci kobiecych. Ale zdaje się, że Magdalena Boczarska w roli burdelmamy Ryfki Kij pokaże nam, co potrafi. Do tego twórcy serialu dopisali jedną kobiecą postać – Stanisławę Tabaczyńską, która jest członkinią gangu Kuma Kaplicy, okrutną, twardą kobietą i lesbijką. W jej rolę wcieliła się Barbara Jonak i w pierwszych odcinkach często pojawia się na ekranie.

Jako że w serialu pojawia się postać homoseksualna, otwiera to twórcom pole do popisu w przemycaniu równościowych treści. Mam jednak wątpliwości, czy rozmowa na temat przysposabiania dzieci przez pary homoseksualne odbywałaby się w takiej formie w przedwojennej Warszawie, jak to pokazano w serialu, albo czy w ogóle by się odbywała. To jednak nie rzuca się cieniem na cały serial. Historia przepychanek między endekami a socjalistami, do których dołączają mniejszości, zdaje się tak aktualna, że gdyby nie kostiumy, można by pomylić epokę. Choć Twardoch upiera się, że tak nie jest.

Cały serialowy "Król" daleki jest od realizmu. Sporo w nim przemocy, którą tak lubi autor powieści, ale jest ona przeestetyzowana, a nawet przerysowana. Ekranowa groza przenika się z groteską.

Ale to, co w tym serialu najlepsze, to bohaterowie. Prowadzeni ręką reżysera Jana P. Matuszyńskiego aktorzy mistrzowsko wygrywają niuanse, na jakich opierają się delikatne relacje między bohaterami. Delikatne jak tykająca bomba. To, że ta bomba wybuchnie, jest pewne. Pozostaje czekać w napięciu, by sprawdzić, jaka będzie siła jej rażenia.

Kolejne odcinki "Króla" pojawiać się będą w tygodniowych odstępach zarówno na Canal+, jak i jego internetowym odpowiedniku.

Oni odeszli w 2020 roku

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta