Król Karol porzuca bożonarodzeniową tradycję. Wprowadza nowe reguły
Karol zajął miejsce na tronie po śmierci swojej matki Elżbiety II. Choć jego władanie trwa dopiero od dwóch miesięcy, eksperci już wskazują na symboliczne zmiany i gesty nowego króla. Kolejne mają dotyczyć rodzinnych obchodów Bożego Narodzenia.
24.11.2022 12:12
Książę Karol czekał bardzo długo na objęcie tronu, bo został królem dopiero w wieku 74 lat. Dla porównania, jego matka po raz pierwszy nałożyła koronę jako 26-latka. Po kilku pierwszych tygodniach władania Zjednoczonym Królestwem widać, że Karol III nie będzie konserwatywny we wszystkich aspektach. I może doprowadzić do zerwania z wieloma tradycjami.
Jedną z pierwszych takich decyzji było wprowadzenie zakazu dla foie gras. Francuski przysmak robiony ze sztucznie otłuszczonej gęsiej wątroby od lat budzi kontrowersje także mięsożernych obrońców praw zwierząt. Karol zdecydował, że foie gras nie będzie lądować na stołach w żadnej z królewskich rezydencji.
Teraz zrobiło się głośno o zmianach, jakie mają zajść przy okazji obchodów Bożego Narodzenia. Krewni Karola tradycyjnie zjadą się do posiadłości Sandringham (Elżbieta II co roku gromadziła tam całą rodzinę przez ponad 30 lat). Ale nowy król ponoć nie chce, by jego bliscy tradycyjnie zasiadali przed telewizorem i oglądali bożonarodzeniowe przemówienie monarchy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jennie Bond, była korespondentka BBC ds. monarchii, mówiła magazynowi "OK!", że święta z nowym królem będą "mniej formalne" i "na większym luzie". Nie spodziewa się, by Karol wystąpił z bożonarodzeniowym orędziem na żywo. Telewizja wyemituje jednak wcześniej nagrane przemówienie.
Co więcej, Karol ma zrezygnować z tradycyjnego pozdrawiania poddanych z balkonu Pałacu Buckingham. Przed laty Elżbieta II także miała opory przed taką formą kontaktu z ludem, co nie zmienia faktu, że przy różnych okazjach pojawiała się tam z innymi członkami rodziny królewskiej.