Kotarski o "hardcore'owym contencie" z Podsiadło. "Czasem przeklinamy"
Radosław Kotarski i Dawid Podsiadło tworzą razem podcast, w którym omawiają różne bieżące tematy. Jak im się razem pracuje i czy muszą się cenzurować ze względu na kontrakty z bankami?
Radosław Kotarski od kilku tygodni prowadzi "Va Banque" za Przemysława Babiarza. Odsunięcie dziennikarza sportowego TVP od prowadzenia kultowego teleturnieju wywoływało jeszcze do niedawna spore emocje. Przypomnijmy, że według medialnych doniesień Przemysław Babiarz ma problemy zdrowotne. Choć nie będzie prowadził "Va Banque", nie stracił pracy w TVP. Wciąż pozostaje pracownikiem redakcji sportowej i jak udało się ustalić Plejadzie, latem zagości w Paryżu, by relacjonować dla widzów 33. Letnie Igrzyska Olimpijskie w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.
Kotarski zbiera pozytywne opinie od widzów i z pewnością cieszy się jeszcze większym zainteresowaniem, choć widzom jest dobrze znany. Pracował przy "Pytaniu na śniadanie" czy "Świat się kręci", występował w reklamach, ma też na koncie podcast tworzony z Dawidem Podsiadło. O tej współpracy powiedział w nowym wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kotarski o Podsiadło
Muzyk i dziennikarz tworzą razem "Podsiadło Kotarski Podcast". Początkowo Podsiadło miał być tylko gościem swojego przyjaciela, ale stwierdził, że chce z nim tworzyć ten projekt. Jak przyznał Kotarski w rozmowie z Plejadą, pierwsze odcinki były zdecydowanie bardziej zachowawcze niż te, które nagrywają teraz.
- Na początku robiliśmy ładne, grzeczne i politycznie poprawne odcinki. Stosowaliśmy cenzurę. Wiedzieliśmy wtedy, że zainteresowanie mediów naszym podcastem będzie duże i chcieliśmy, żeby większość słuchaczy była zadowolona. Dzisiaj wychodzimy z założenia: hulaj dusza, piekła nie ma - opowiada w wywiadzie.
Zdaniem Koterskiego, w podcaście serwują "naprawdę hardcorowy content".
- Kiedyś, jeśli zdarzyło nam się wspomnieć o jakimś polityku – niezależnie od tego, czy dobrze, czy źle – od razu to wycinaliśmy. Dzisiaj mamy więcej luzu. Podobnie było z wulgaryzmami. Wcześniej ich nadmiar usuwaliśmy, a od pewnego momentu wprowadziliśmy instytucję kruków-cenzorów, które stały się dodatkowymi gośćmi naszego studia. Czasem celowo przeklinamy, żeby przetestować, czy one jeszcze działają - mówi prowadzący "Va Banque".
Czy w związku z tym, że obaj mają kontrakty reklamowe z bankami, muszą się jakoś dodatkowo cenzurować?
- U mnie natomiast nie jest to jakoś wprost surowo wyrażone, bo myślę, że bank raczej zakłada istnienie u mnie przynajmniej dwóch szarych komórek, które pozwalają na samokontrolę. Staram się nie poruszać kwestii, które polaryzują społeczeństwo i nie wynika to bezpośrednio z tego, że jestem związany z bankiem. Po prostu nie chcę urazić niczyich uczuć - przyznał Kotarski, jak to wygląda z jego perspektywy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: