Koszmar Beaty Tadli nie ma końca. Padła ofiarą oszustwa
Dziennikarka wzbudza ogromne zainteresowanie mediów przez udział w "Tańcu z gwiazdami" i rozstanie z Jarosławem Kretem. Teraz padła ofiarą internetowego oszusta, który chciał zyskać na jej popularności.
20.04.2018 | aktual.: 20.04.2018 12:45
Beata Tadla wykazywała się ostatnimi czasy ogromnym dystansem do siebie. Pokazała wszystkim, jak z życiowych opresji wyjść obronną ręką. Są jednak sytuacje, których nie może lekceważyć ze względu na własne bezpieczeństwo. I tak ostatnio padła ofiarą oszusta. Tadla miała reklamować środki wspomagające odchudzanie W końcu puściły jej nerwy...
- Informuję, że podjęłam kroki prawne, bo próba zbicia kapitału czyimś kosztem - bez jego wiedzy, woli i zgody - to zwykłe chamstwo, a przede wszystkim działanie wbrew prawu! Proszę do mnie w tej sprawie nie pisać, bo zaraz oszaleję! - zaapelowała na swoim profilu na Instagramie.
Trzeba być wyrachowanym, żeby pokusić się o wykorzystanie osoby, która w ostatnim czasie nie miała lekko. Otuchy dziennikarce dodali wierni fani, pisząc do niej w ciepłych słowach:
- Niektórzy ludzie to nawet nie łapią się pod istoty myślące. Ta osoba, która to rozpoczęła na pewno była niespełna rozumu. Oni zrobią wszystko, żeby zarobić "drobne" na cudzym wizerunku. Trzeba od razu przeciwdziałać, takie ploty stawiają czasem człowieka w tak ciemny świetle, że ciężko się z niego wybielić. Co do figury to nie jedna 18-stka może Pani pozazdrościć. Popieram słowa i to naprawdę szczyt chamstwa pisać takie brednie na temat tak przemiłej osoby jak Pani. Trzymam kciuki i wytrwałości życzę!
Za Beatę jak zawsze trzymamy kciuki i mamy szczerą nadzieję, że oszust poniesie konsekwencje swojego działania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.