Koronawirus. Uczestniczka włoskiego "Big Brothera" opuściła program przez chorego teścia
Pomimo rosnącej fali zakażeń koronawirusem włoska telewizja wciąż emituje na żywo "Big Brothera" z udziałem gwiazd. W rodzinie jednej z uczestniczek rozegrał się dramat.
25.03.2020 | aktual.: 25.03.2020 10:50
Nowa edycja "Big Brothera" jest nadawana we Włoszech od 8 stycznia. W związku z pandemią koronawirusa, która mocno uderzyła w ten kraj, zrezygnowano z wpuszczania do Domu Wielkiego Brata nowych uczestników. Skrócono również emisję programu, a jego finał i opuszczenie domu zaplanowano na 8 kwietnia, co wydaje się być niebezpiecznym rozwiązaniem dla odizolowanych gwiazd. W innych krajach zupełnie zrezygnowano z dalszej produkcji reality show.
Adriana Volpe, prezenterka stacji Rai 2, w sobotę 21 marca podjęła decyzję o pilnym opuszczeniu programu. Powodem był jej zarażony koronawirusem teść. Gwiazda postanowiła wesprzeć w tym trudnym czasie męża, piłkarza FC Chiasso, Ernesta Parli.
Uczestnika "Big Brothera" dowiedziała się na początku marca o chorobie teścia. Na wieść o pogorszeniu jego stanu zdrowia postanowiła odejść z reality show. 76-latek zmarł dzień po jej powrocie do rodziny.
Prezenterka opublikowała na Instagramie post z podziękowaniami za wsparcie fanów w żałobie.
"W tej chwili naprawdę trudno mi znaleźć słowa, by wyrazić to, co mam w sercu. Ale niezmiernie dziękuję za całe ciepło, przywiązanie, solidarność, którą mi okazujecie. To jest niesamowite i cenne. Nasz świat jest na kolanach, ale musimy być głęboko przekonani, że wszystko będzie dobrze. Proszę o modlitwę za moją rodzinę" - napisała.