"Korona Królów": TVP pochwaliła się serialem historycznym. Zobaczcie pierwsze fragmenty!
"Korona królów" jest już gotowa, a premiera zbliża się wielkimi krokami. TVP Na konferencji prasowej pokazała pierwsze fragmenty serialu, który trafi na antenę już na początku roku. Już teraz natomiast możecie zobaczyć, jak prezentuje się nowa produkcja stacji.
W czasie spotkania zaprezentowano fragmenty serialu i przedstawiono aktorów, których widzowie będą mogli zobaczyć już od 1 stycznia na antenie telewizyjnej Jedynki. Wszyscy z wielkim entuzjazmem wypowiadali się na temat swoich postaci, scenariusza czy pracy na planie. Nic dziwnego! W obecności prezesa nie wypada przecież myśleć i mówić inaczej.
Na uwagę zasługuje para prowadzących, a szczególnie Przemysław Babiarz. Komentator sportowy na siłę próbował być zabawny, a jego pytania miały na celu wyciągnąć od aktorów ciekawostki dotyczące ich postaci. Niestety, nie udało się. Zaśmiewanie się z mało śmiesznych dygresji to to, co dziennikarzowi wychodziło najlepiej.
Z pewnością nieprzemyślane zostało to, kiedy i gdzie mają być fotografowani aktorzy pojawiający się na scenie. Ścianka tuż przy scenie i robienie zdjęć w trakcie prezentacji serialu znacznie wydłużyło czas spotkania.
Jak zapowiada się serial? Wbrew początkowym obawom i opiniom, „Korona królów” nie wygląda tak źle, jak się spodziewała większość krytyków. Muzyka i stroje przygotowane są na naprawdę dobrym poziomie. Podobnie zdjęcia – serial zawiera naprawdę piękne ujęcia plenerów. Do poprawki z pewnością nadają się nieco sztywne dialogi.
Na uwagę zasługują dwie postaci – królowa Elżbieta, którą gra Katarzyna Czapla. Aktorka jest pełna wdzięku i uroku, co widać także na ekranie. Poza tym jasnym punktem w "Koronie królów" jest litewska kucharka, w której postać wciela się młoda aktorka Agata Bykowska. Dziewczyna ma w sobie dużo pozytywnej energii i dobrze się na nią patrzy na ekranie.
Podsumowując, "Korona królów" zapowiada się całkiem nieźle, jeśli chodzi o stronę produkcyjną. Osoby współtworzące serial dołożyły wszelkich starań, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Przydałyby się jedynie bardziej chwytliwe nazwiska, które widzowie uwielbiają i znają. Czy telenowela okaże się hitem? Przekonamy się już na początku 2018 r.