Kora przeniosła się na wieś. Tęskni za show-biznesem?
Życie na wsi uspokaja
None
Kora zaczyna nowe życie? Piosenkarka, która wciąż jeszcze walczy o powrót do zdrowia po chorobie nowotworowej, zrezygnowała z mieszkania w wielkim mieście. Podjęła decyzję o przenosinach na wieś! Kora i Kamil Sipowicz przeprowadzili się na Roztocze. Dlaczego? I jak im się żyje daleko od centrum show-biznesowego świata?
- Dziś obudziłam się o piątej, bo tutaj rytm życia jest też związany z pogodą. Zresztą jak nie wstanę rano, to brakuje mi tych godzin. Ogarniam dom, zwierzęta, gaszę światła wokół domu, krzątam się wokół siebie, co zajmuje mi dużo czasu. Wszystko toczy się wolno. Żaden pośpiech nie jest wskazany. Bardzo lubię mieć ten czas dla siebie, bo jak Kamil śpi, to jakby dzieci w domu spały, panuje cudowna cisza. Kiedy wstaje, dom zaczyna inaczej energetyzować, przygotowuje śniadanie, robi to, tamto, siamto... Dnia za mało, żeby ogarnąć cały ten świat, który tutaj mamy - Kora opowiedziała w wywiadzie dla "Vivy".
Zdradziła też, że warszawski dom wynajmuje, żeby zdobyć pieniądze na zakup leku Olaparib. Dzięki nowym dochodom ma zapas medykamentu, jest spokojna. A przynajmniej spokojniejsza... Kiedy w aptekach brakowało leku, piosenkarka psychicznie czuła się fatalnie.
- (...) byłam nieprawdopodobnie rozdygotana. (...) Wpadłam w depresję, przestałam jeść. Wszystko widziałam w czarnych kolorach (...) - wyznała.