"Kopciuszek": Stara baśń na nowo [RECENZJA]

"Kopciuszek": Stara baśń na nowo [RECENZJA]

Istnieje podejrzenie, że nawet Stephen Hawking nie dałby rady zliczyć, ile adaptacji baśni o *Kopciuszku krąży po naszej galaktyce, choć nie potrzeba ani mikro, ani teleskopu, żeby je wypatrzyć. Lecz to przecież nic nowego, bo nawet kiedy już Charlesowi Perraultowi czy braciom Grimm przyszło do głowy spisywać opowiadane dzieciom do poduchy historyjki, różniły się one od siebie zasadniczo.*

Podczas gdy niemieccy bajarze prawili o wydziobywaniu oczu, rozmowach z nagrobkami i odcinaniu pięt, francuski baśniopisarz był bardziej powściągliwy, ograniczając się do lakonicznego opisu męczarni związanej z noszeniem przyciasnego obuwia. Ale to u niego narodziła się ikonografia kojarzona dzisiaj z opowieścią o Kopciuszku, spopularyzowana przez studio Disneya, które zaimplementowało ją w swojej klasycznej już musicalowej animacji z 1950 roku, funkcjonującej w popkulturze jako wersja kanoniczna.

Kenneth Branagh, spec od Szekspira, zrealizował swoisty aktorski remake tamtej superprodukcji, która, jak się mówiło w kuluarach, uratowała Disneya od bankructwa, choć, oczywiście, odpowiednio unowocześniony i pozbawiony scen śpiewanych. Owa modernizacja polega nie tylko na wykorzystaniu nowoczesnej grafiki komputerowej – głupotą byłoby epatować CGI, skoro za kostiumy odpowiada Sandy Powell, trzykrotna zdobywczyni Oscara, a scenografią zajął się Dante Feretti, również z oscarowym hattrickiem na koncie – ale i stosownych zabiegach narracyjnych, które przydają postaciom (na tyle, na ile pozwala baśniowa konwencja) głębi. Dość powiedzieć, że książę Kit nie jest już bezimiennym naiwnym fircykiem, a sama złotowłosa Ella, choć nieznośnie niewinna i emanująca mdlącą dobrocią, potrafi tupnąć nóżką, choć dopiero po nadstawieniu drugiego policzka. A i złej macochy nie potraktowano po macoszemu (sic!), starając się podkreślić, co ją męczy i podgryza, podpowiedzieć, jakież to demony popychają ją ku niegodziwości.

Po cóż jednak strzępić język po próżnicy, skoro treść „Kopciuszka” jest nawet nie tyle dobrze znana, co wyryta na blachę przez bodaj każdego widza, również tego najmłodszego, który do kina zawita; Branagh bardzo rzadko pozwala sobie na odstępstwa od klasycznej disnejowskiej – przymiotnik ten jest tutaj kluczowy, bo amerykańskie studio przez ostatnie stulecie dorobiło się rangi równej Grimmom i Perraultowi – baśni. Rzec można, że po odważnych filmach śmiało folgujących sobie z utartymi schematami wypracowanymi przez samą wytwórnię jak „Kraina lodu”, „Czarownica” czy „Tajemnice lasu” nowe dzieło Branagha jawi się jako anachroniczne, ale sama koncepcja zakładała, po prostu, realizację klasycznej opowieści. I chyba trzeba być prawdziwie zimnym, cynicznym draniem, żeby w tej baśni ujrzeć jedynie historię dziewczyny równie ładniutkiej, co naiwnej, która nie mogłaby już dłużej obyć się bez faceta.

Nie zaszkodzi przecież raz jeszcze opowiedzieć tego samego. Prawda?

Ocena: 7/10

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta