Koniec filmów o superbohatetach
Vaughn wydaje się być pewny, że epoka wysokobudżetowych ekranizacji komiksowych dobiega końca. Reżyser "Kick-Assa" powiedział w rozmowie z gazetą "Los Angeles Times", że jego zdaniem widzowie już niedługo będą mieli dosyć takich produkcji. Tym bardziej, że zdaniem filmowca, wiele z nich jest kiepskiej jakości.
12.08.2010 | aktual.: 29.10.2013 16:28
Wypowiedź Vaughna może wydawać się zaskakująca biorąc pod uwagę fakt, że coraz nowsze ekranizacje komiksowe zarabiają coraz większe pieniądze.
Vaughn pracuje obecnie nad filmem "X-Men: First Class" - Zawsze chciałem stworzyć wysokobudżetowy film superbohaterski i myślę, że przekroczyliśmy już Rubikon. Moim zdaniem będziemy mieli szansę zrobić jeszcze tylko 2 czy 3 wielkie hity - cytuje gazeta.
Później, jak wieszczy filmowiec, gatunek umrze na pewien czas.
Jeżeli Vaughn się nie myli hollywoodzcy decydenci powinni zacząć się bać. W przyszłym roku ukaże się bowiem co najmniej 5 dużych produkcji o superbohaterach - "Green Hornet", "X-Men: First Class", "Captain America: The First Avenger," "Thor" i "Green Lantern". Na 2012 rok planowana jest zaś premiera oczekiwanego przez wszystkich trzeciego filmu o Batmanie reżyserowanego przez Chritophera Nolana i film "The Avengers".