Konflikt między kandydatkami Marka z "Rolnik szuka żony". "Muszę milczeć"
[GALERIA]
Rolnicy podjęli jedną z ważniejszych decyzji w programie i zaprosili trzy wybrane kandydatki do gospodarstwa. Nie było łatwo. Jak się okazuje, Marek wybierając Joannę, Aleksandrę oraz Anetę musiał najprawdopodobniej mierzyć się z nie lada konfliktem. Dwie z nich nie mają najlepszej opinii.
Komentarze
Z każdym odcinkiem "Rolnika" emocje rosną. Kiedy wszyscy skupiają swoją uwagę na Jessice, która próbuje uwieść Krzysztofa, między kandydatkami Marka narodził się konflikt. Nastroje można zauważyć w komentarzach, które pojawiają się w mediach społecznościowych.
- Anetko - będę Ci kibicować. Współczuję tylko, że te dwie najbardziej nielubiane z naszej grupy zołzy pojechały z Tobą, ale mam nadzieję, że wytrzymałaś z nimi na wsi. Aż chce mi się więcej napisać ale... regulamin. Niestety, no cóż. Muszę milczeć.. - napisała Wioletta, odrzucona kandydatka, która chciała u rolnika znaleźć "przyjaźń, lojalność, uczciwość, partnerstwo, wzajemną pomoc i miłość" - bezskutecznie. Marek jedną decyzją skreślił jej marzenia. 44-letnia wdowa wróciła do domu.
"Zołzy"
"Najbardziej nielubiane z naszej grupy zołzy" - słowa te mają niewątpliwie negatywny wydźwięk. Być może to właśnie konflikt między paniami doprowadził do takich nastrojów w mediach społecznościowych. Kto wie... A może złamane serce?
Oby nie pożałował
Miejmy nadzieję, że Marek jednak podjął decyzje, których nie pożałuje. Wszystkiego dowiemy się w kolejnych odcinkach "Rolnik szuka żony".