Kłopotliwy Captain Jack. Gwiazda TVP zaliczyła kompromitującą wpadkę
Tak jak obiecało TVP, to było widowisko z rozmachem. I tak jak niestety można się tego było po TVP spodziewać, był to przykład jarmarcznej rozrywki, który nie licował z powagą Święta Wojska Polskiego. Za to bardzo podobał się prezesowi TVP i jego żonie, którzy bawili się tego wieczoru w Elblągu.
W poniedziałek 15 sierpnia Telewizja Polska zawitała do Elbląga, gdzie zorganizowano "Koncert piosenki wojskowej państw NATO". Na miejscu był prezes TVP Jacek Kurski z żoną, minister MON Mariusz Błaszczak czy Danuta Holecka, która była jednym z licznych korespondentów "Wiadomości" tego dnia, a w czasie głównego wydania zapraszała widzów na to wielkie patriotyczno-muzyczne widowisko. Prezes zapewniał zaś, że TVP - jak zawsze - chce łączyć Polaków i stąd pomysł na koncert, a także nadzieja, by impreza na stałe wpisała się w kalendarz Elbląga, gdzie stacjonuje Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód.
Na imponującej (niczym sylwestrowej, jeśli chodzi o scenografię) scenie rozstawionej na Wyspie Spichrzów zaprezentował się - co akurat zrozumiałe - Reprezentacyjny Chór Wojska Polskiego oraz grono sympatyzujących lub współpracujących z obecną TVP gwiazd. Była więc np. aktorka serialu "Korona królów" Dagmara Bryzek, uczestnik "The Voice of Poland" Filip Lato, zespół Trubadurzy czy Jan Pietrzak. Występ tego ostatniego zapowiedział zresztą Mariusz Błaszczak, który także pojawił się na scenie, zachęcając młodych, by wstąpili do wojska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- 4560 zł miesięcznie - przypominał minister, zachęcając, by odwiedzić Wojskowe Centrum Rekrutacji. - Warto być żołnierzem, służyć ojczyźnie, swoim bliskim. Walczymy o to, aby Polska była Polską - powiedział ze sceny minister Mariusz Błaszczak, zapowiadając tym samym dyżurnego barda TVP Jana Pietrzaka, który zastąpił go na scenie z utworem o tym samym tytule.
Niewątpliwie jedną z najbardziej wyczekiwanych i zarazem najbardziej zaskakujących gwiazd uświetniających Święto Wojska Polskiego był niemiecki zespół Captain Jack, którego z wojskową tematyką łączy dziś już jedynie sceniczny wizerunek.
Jak pokazały jednak kamery TVP, to właśnie przy jego wykonaniu hitu Status Quo "In the Army Now" Jacek Kurski z małżonką bawili się najlepiej.
Występ Captain Jacka był zresztą o tyle zaskakujący, co kłopotliwy dla Idy Nowakowskiej, która zaliczyła na antenie wpadkę. Zapowiadając zagraniczną gwiazdę, zupełnie nie zdawała sobie sprawy, że występujący w Elblągu wokalista - Bruce Lacy - nie jest tym samym, którego kojarzy z dzieciństwa.
Warto przypomnieć, że założyciel święcącego triumfy w drugiej połowie lat 90. zespołu, Franky Gee, zmarł w 2005 r. Twitter, chociażby za pośrednictwem Sylwii Czubkowskiej, szybko o tym Idzie Nowakowskiej przypomniał wraz z zabawną, zwłaszcza w kontekście patriotycznego koncertu, przeszłością obecnej gwiazdy TVP.
Propagandowy festyn, który zorganizowała w Elblągu TVP, poprowadziło zresztą grono młodych gwiazdek stacji, które rozbłysły na Woronicza właśnie za Jacka Kurskiego: Ida Nowakowska, Aleksander Sikora i Karolina Pajączkowska. Swoim doświadczeniem wspierał ich weteran stacji Tomasz Kammel.
Choć tym razem, w przeciwieństwie do ostatniego koncertu TVP "Murem za polskim mundurem", prezenterzy nie przebrali się w kamuflaż, eleganckie stroje wcale nie dodawały im powagi. Wystarczyło, że dzielili się swoimi przemyśleniami (tak, jak wspomniana Ida Nowakowska czy Karolina Pajączkowska), czy też zachęcali widzów do udziału we wspólnej zabawie.
Przesyłając życzenia dla polskich żołnierzy, można było wziąć udział w losowaniu m.in. auta elektrycznego i jednego z 15 zestawów wojskowych gadżetów typu kubek, maskotka czy plecak.
Sporo emocji wywołał występ Vita WS, który rapował o obronie wschodniej granicy przed uchodźcami i migrantami z Bliskiego Wschodu. - Nie chcą pracować, chcą cwaniakować - rapował żołnierz, który zapewniał, że dzięki takim jak on polskie rodziny mogą spać spokojnie.
Choć prezenterzy wielokrotnie zapewniali, że to Święto Wojska Polskiego i ich towarzyszy z NATO (tu głównym akcentem były życzenia dla naszych żołnierzy od kolegów z paktu), można było odnieść wrażenie, że to święto obozu rządzącego i sprzyjającej im telewizji, która za publiczne pieniądze już zaczęła kampanię wyborczą.
Telewizja Polska Jacka Kurskiego zrobiła więc to, co umie najlepiej. Zamiast kulturalnego wydarzenia na poziomie, do którego zobowiązuje zarówno szacunek do polskiego munduru, jak i trudna polska historia, widzowie TVP zobaczyli jarmarczną rozrywkę na miarę sylwestra TVP, którą tym razem zamiast Zenka Martyniuka uosabiał Captain Jack.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.
