Kompromitująca wpadka szefa Ordo Iuris. Internauci pękają ze śmiechu
Jerzy Kwaśniewski z Ordo luris odniósł się do publikacji zagranicznego portalu na swój temat. Na Twittera wrzucił cytat ze słynnej piosenki i wystawił się na pośmiewisko. O co chodzi?
08.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:58
Wpływowy portal Politico opublikował ranking 28 najbardziej wpływowych osób w Europie. Obok takich osobistości, jak Angela Merkel, Victor Orban czy J.K. Rowling znalazł się jeden Polak. Jarosław Kaczyński? Marta Lempart? Pudło. Chodzi o 37-letniego prawnika. Mowa o Jerzym Kwaśniewskim, którego Politico umieściło na 8. miejscu w kategorii "Marzyciele" i nazwało "Patriarchą". Kwaśniewski to współtwórca i prezes zarządu Fundacji Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
"Instytut Kultury Prawnej Ordo Iuris poszukuje świeckich instytucji - czy to w małych polskich miastach, Warszawie, Brukseli czy Genewie - aby wdrażały fundamentalistyczne wartości katolickie. Jego współzałożyciel Jerzy Kwaśniewski posługuje się prawem cywilnym, a nie Pismem Świętym, aby cofnąć czas w kwestii płci i seksualności" – pisze Politico, podkreślając, że Ordo Iuris ma "głębokie powiązania" z PiS-em.
"W sprawie LGBT jesteście po złej stronie historii". Radosław Sikorski komentuje wypowiedź Georgette Mosbacher dla WP
Portal wspomina też "o strefach wolnych od LGBT" oraz wiąże Kwaśniewskiego i jego Instytut z październikowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej ws. aborcji embriopatologicznej.
W odpowiedzi na publikację Jerzy Kwaśniewski opublikował twitta.
"Zaliczenie @OrdoIuris do listy 24 'najbardziej wpływowych' @politico okraszono powtórzeniem tony 'modnych bzdur'. Jedno jest pewne. Nie można nas przemilczeć." - pisze Kwaśniewski.
Uwagę zwraca jednak dalsza część wpisu, gdzie adwokat zamieścił cytat z piosenki, który wywołał rozbawienie wśród internautów. Dlaczego?
"You may say I'm a dreamer, but I'm not the only one. I hope someday you'll join us. And the world will live as one" – cytuje Kwaśniewski fragment słynnego "Imagine" Johna Lennona.
W polskim tłumaczeniu fragment brzmi: "Może powiesz, że jestem marzycielem. Lecz nie jestem jedynym. Mam nadzieję, że pewnego dnia do nas dołączysz. I świat stanie się jednością".
Marzyciel to oczywiście nawiązanie do kategorii, w jakiej umieszczono Kwaśniewskiego. Problem w tym, że "Imagine" zaczyna się od słów "Wyobraź sobie, że nie ma Nieba. To proste, gdy spróbujesz. Nie ma Piekła pod nami. Nad nami tylko niebo", a sama piosenka opisuje idealny świat, w którym religia nie istnieje. Co w kontekście misji Ordo luris rzeczywiście brzmi dość zabawnie.
Czy Kwaśniewski zacytował Lennona z premedytacją? A może nieświadomie popełnił gafę? Trudno powiedzieć. Dla internautów, którzy rzucili się do wytknięcia mu wpadki, to bez znaczenia.
"Chłopaki, kto mu powie?", "To znamienne: anarchistyczny, ateistyczny manifest cytowany przez skrajnych konserwatystów i fundamentalistów religijnych" czy "Powołuje się pan na piosenkę, w której John Lennon (notabene dziś 40. rocznica śmierci) wyobraża sobie świat bez religii?" - to tylko mały wycinek komentarzy, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych.
Imagine - John Lennon & The Plastic Ono Band (w The Flux Fiddlers) (Ultimate Mix 2018) - 4K REMASTER