"Klinika urody": teraz to rodzina musi dostosować się do planów Pauliny Krupińskiej
Paulina Krupińska ostatnio nie może narzekać na nadmiar wolnego czasu. Po powrocie z rajskich rodzinnych wakacji na Zakhyntos ostro wzięła się do pracy. Nic dziwnego, TVN Style postawiło przed nią nie lada wyzwanie. Stacja powierzyła prowadzącej "Klinikę urody" realizację cyklu dokumentów podróżniczych. Prezenterka poleciała na zdjęcia do Ameryki Południowej.
22.08.2016 | aktual.: 22.08.2016 13:56
- Do Peru poleciała, by kręcić pierwszy odcinek serii, "Sekrety doliny Inków" – powiedziała magazynowi "Flesz" osoba z TVN.
Dalekie podróże to dla prezenterki nie tylko inspirujące doświadczenia, ale także rozłąka z roczną córeczką. Dotąd to ona zostawała z Tosią, gdy ukochany wyjeżdżał na koncerty i skupiała się na życiu rodzinnym. Nowa praca wymaga teraz od niej wytrwałości, dłuższych rozstań z najbliższymi, a także zmiany planów całej jej rodziny. Na szczęście prezenterka w pełni może liczyć na wsparcie i pomoc ukochanego, Sebastiana Karpiela-Bułecki.
- Sebek tak ustawił sobie grafik koncertów, żeby w czasie nieobecności Pauliny mieć wolne i pojechał z Tosią do Zakopanego – wyjawiła znajoma Krupińskiej.
Krupińska chce jednak podczas następnych wypraw związanych z kręceniem programu zabierać już córkę ze sobą.
- Tosia uwielbia podróżować, dobrze znosi nawet długi lot samolotem, więc od czasu do czasu będzie towarzyszyć mamie – dodała informatorka "Flesza".