"Klan": Z Kotulanką nie ma kontaktu?
Do dziś kulisy rozstania aktorki z hitem Jedynki pozostają pewną niewiadomą. Rąbka tajemnicy uchylił Tomasz Stockinger. Artysta znów nie omieszkał odnieść się do sprawy swojej serialowej ukochanej, z którą podobno od dawna nie ma kontaktu.
Odcięła się od świata?
W jednej chwili wiele straciła
Nad życiem i karierą Agnieszki Kotulanki zawisły czarne chmury. Tajemnicze zniknięcie gwiazdy wywołało falę plotek. Pikanterii sprawie dodawał fakt, że została niespodziewanie zwolniona z "Klanu" - serialu, dzięki któremu podbiła serca widzów i który był jej głównym źródłem utrzymania.
Nie tak miało być
Okazuje się, że uśmiercenie ukochanej Pawła Lubicza wcale nie było od początku przesądzone. Twórcy długo zwlekali licząc, że Kotulanka pojawi się jeszcze na planie.
- Ta decyzja była podjęta z wielkim trudem. Do końca próbowano wątek Krystyny ciągnąć, moja serialowa żona miała wrócić na plan - zapewnił na łamach "Na Żywo" Tomasz Stockinger.
Poważne problemy
Kłopoty aktorki zaczęły się ponad rok temu. Gwiazda wpadła w depresję i straciła nad sobą kontrolę. W kolorowej prasie mogliśmy wyczytać, że jest z nią coraz gorzej. Podobno zdarzały się jej huśtawki emocjonalne, okresy nerwowości i bezsenności. Nikt o tym jednak głośno nie mówił. Wszystko wyszło na jaw, gdy trafiła do szpitala.
Serialowa Krystyna Lubicz zniknęła wówczas z ekranów. Jak się potem okazało, na dobre.
- Wszyscy liczyli, że grająca ją Agnieszka Kotulanka pokona problemy zdrowotne. Ale to się niestety nie udało... - wspomina aktor.
Chce być sama?
Niemal z dnia na dzień gwiazda zapadła się pod ziemię. Dotychczas udzieliła tylko jednego krótkiego wywiadu, w którym wyjawiła, że boryka się z kontuzją barku. Od tego czasu nie kontaktowała się z mediami ani ze znajomymi. Jak przyznał jej serialowy mąż, od dawna nie ma z nią kontaktu.
- Nie mam nawet jej numeru telefonu. Ona zawsze chroniła swoją prywatność, nie rozmawiała z mediami, nie pokazywała się nigdzie.
Tylko z nią chce rozmawiać?
Aktorka znów zniknęła i to nie tylko z wizji. Znalazła się jednak osoba, która przekonała ją, że nie jest sama w tym trudnym dla siebie czasie. Tym kimś jest Agnieszka Dygant!
Mało kto wie, że gwiazdy od wielu lat się przyjaźnią.
Wróci jeszcze na ekrany?
Tylko Dygant wiedziała, jak postępować z załamaną przyjaciółką. Wyciągnęła do niej pomocną dłoń, a serialowa Krystyna podobno ją przyjęła. Mimo że było z nią już bardzo źle, powoli wraca do formy dzięki wsparciu młodszej koleżanki.
Fani trzymają kciuki, by jak najszybciej znów zaczęła pracować. Chociaż Kotulanka nie zagra już żony Pawła Lubicza, jest jeszcze wiele telewizyjnych hitów, w których mogłaby wystąpić.
Co dalej?
Tymczasem wielbiciele "Klanu" zastanawiają się teraz, jak potoczą się losy Lubicza. Czy Paweł zwiąże się ze swoją dawną ukochaną - Wigą?
– Nie wiem, jak to się wszystko dalej rozwinie, bo scenariusz jest pisany na bieżąco. Ale naturalne jest, że po stracie, jakiej doświadczył mój bohater, nie będzie szybko zdolny do igraszek miłosnych. Po śmierci partnerki serialowy dom jest pusty – wyznał w wywiadzie dla "Na Żywo" Stockinger.
Będzie się działo!
W pierwszym powakacyjnym odcinku widzowie nie zobaczą pogrzebu Krystyny.
Paweł z synkiem odwiedzą jej grób. Na cmentarzu spotykają Surmaczową, która wciąż nie będzie potrafiła pogodzić się z tym, co się stało.
Tymczasem do Polski przyleci Vujkovic, wstrząśnięty wiadomością o śmierci przyjaciółki. Pogrążony w żałobie mężczyzna zamieszka u Lubicza, a w oko wpadnie mu... Wiga!
Co wydarzy się dalej? Tego dowiemy się z kolejnych epizodów "Klanu"!