"Klan": Prześladowca Oli zakłóci wigilijny wieczór
Podczas wieczoru wigilijnego dojdzie do konfrontacji ofiary z dręczycielem, który niespodziewanie ujawni się podczas rodzinnego spotkania na Sadybie. Takiego obrotu spraw nikt nie przewidział... U Lubiczów zapowiadają się burzliwe święta!
Nie dla wszystkich będą to radosne święta
Nie dla wszystkich będą to radosne święta
Nagła zmiana planów
Chociaż jak dotychczas na Sadybie spotykała się cała rodzina, tym razem przy stole zabraknie dwóch ważnych osób. Z powodu choroby przy stole nie pojawi się Krystyna, która przebywa w Stanach Zjednoczonych na leczeniu.
Także Monika będzie musiała zrezygnować z wieczerzy w gronie rodziny. Niespodziewanie zrezygnuje ze spotkania z najbliższymi, by spełnić marzenie ukochanego i zjeść u jego boku kolację z jego domniemanym synem, Wacławem.
Nagła zmiana planów
Chociaż jak dotychczas na Sadybie spotykała się cała rodzina, tym razem przy stole zabraknie dwóch ważnych osób. Z powodu choroby przy stole nie pojawi się Krystyna, która przebywa w Stanach Zjednoczonych na leczeniu.
Także Monika będzie musiała zrezygnować z wieczerzy w gronie rodziny. Niespodziewanie zrezygnuje ze spotkania z najbliższymi, by spełnić marzenie ukochanego i zjeść u jego boku kolację z jego domniemanym synem, Wacławem.
Wzruszające chwile
Tymczasem Bożenka uczestniczyć będzie nie w jednej, ale aż w dwóch Wigiliach. Jak czytamy w "Tele Tygodniu", dziewczyna przyjmie zaproszenie od biologicznej matki i odwiedzi ją z najbliższymi w ten wyjątkowy wieczór.
Radości z wieczerzy przy wspólnym stole nie będzie kryć zwłaszcza Grażynka, dla której spotkanie adoptowanej córki z prawdziwą rodziną będzie wyjątkową chwilą.
Wzruszające chwile
Tymczasem Bożenka uczestniczyć będzie nie w jednej, ale aż w dwóch Wigiliach. Jak czytamy w "Tele Tygodniu", dziewczyna przyjmie zaproszenie od biologicznej matki i odwiedzi ją z najbliższymi w ten wyjątkowy wieczór.
Radości z wieczerzy przy wspólnym stole nie będzie kryć zwłaszcza Grażynka, dla której spotkanie adoptowanej córki z prawdziwą rodziną będzie wyjątkową chwilą.
Zaproszenie
Okazuje się, że pod wpływem wyjątkowej atmosfery Lubiczówna zaprosi brata i matkę na swój ślub. Z radością przystanie na propozycję Kostka, by to właśnie on pobłogosławił przed ołtarzem jej związek z Miłoszem...
- Co byście powiedzieli, gdybym to ja był mistrzem ceremonii? Dacie mi tę rolę? - zapyta przyszłych nowożeńców ksiądz.
Bożenka i jej ukochany zgodzą się bez chwili wahania:
- Pewnie, jesteśmy za!
Zaproszenie
Okazuje się, że pod wpływem wyjątkowej atmosfery Lubiczówna zaprosi brata i matkę na swój ślub. Z radością przystanie na propozycję Kostka, by to właśnie on pobłogosławił przed ołtarzem jej związek z Miłoszem...
- Co byście powiedzieli, gdybym to ja był mistrzem ceremonii? Dacie mi tę rolę? - zapyta przyszłych nowożeńców ksiądz.
Bożenka i jej ukochany zgodzą się bez chwili wahania:
- Pewnie, jesteśmy za!
A miało być tak pięknie
Nie będą to radosne święta dla Barbary. która tej Wigilii nie zapomni do końca życia. Niespodziewanie na kolacji pojawi się bowiem... Beata!
Jak podaje "Świat Seriali", chociaż bohaterka poświęci wiele czasu na przygotowanie uroczystej kolacji i udekorowanie domu, nie będzie umiała w pełni cieszyć się świąteczną atmosferą. Tym bardziej, gdy usłyszy z ust Beaty szokujące wyznanie.
A miało być tak pięknie
Nie będą to radosne święta dla Barbary. która tej Wigilii nie zapomni do końca życia. Niespodziewanie na kolacji pojawi się bowiem... Beata!
Jak podaje "Świat Seriali", chociaż bohaterka poświęci wiele czasu na przygotowanie uroczystej kolacji i udekorowanie domu, nie będzie umiała w pełni cieszyć się świąteczną atmosferą. Tym bardziej, gdy usłyszy z ust Beaty szokujące wyznanie.
Wyzna całą prawdę
Bohaterka wyzna, że ma dość życia w zakłamaniu.
- Ale o czym pani mówi? - zapyta ją Barbara.
Rafalski będzie starał się powstrzymać Beatą przed ujawnieniem całej prawdy o tym, co ich łączy. Niestety, bezskutecznie.
- Piotr i ja wróciliśmy do siebie i postanowiliśmy być rodziną.
W tym momencie cały świat ukochanej Rafalskiego runie w gruzach...
Wyzna całą prawdę
Bohaterka wyzna, że ma dość życia w zakłamaniu.
- Ale o czym pani mówi? - zapyta ją Barbara.
Rafalski będzie starał się powstrzymać Beatą przed ujawnieniem całej prawdy o tym, co ich łączy. Niestety, bezskutecznie.
- Piotr i ja wróciliśmy do siebie i postanowiliśmy być rodziną.
W tym momencie cały świat ukochanej Rafalskiego runie w gruzach...