''Klan''
Pierwszy odcinek "Klanu" wyświetlony został w 1997 roku. Mało kto spodziewał się, że po piętnastu latach emisji serial wciąż będzie cieszył się popularnością wśród widzów. Tym samym, stając się najdłużej realizowanym polskim serialem. Czy gra w tasiemcu może sprawiać aktorowi satysfakcję?
- Oczywiście. Jednak pod warunkiem, że scenarzyści dadzą nam szansę wykazania się. To możliwe jest, gdy pracujemy nad ciekawym materiałem, dostajemy atrakcyjne zadania aktorskie. Kiedy przynajmniej od czasu do czasu w życiu naszych bohaterów dzieje się coś zaskakującego, niebanalnego, z czym muszą się zmagać. Ważne jest, żeby czerpać pomysły z życia, budować ciekawe relacje. Wtedy wszyscy będziemy mieli radość z wykonywanej pracy. Czasami z banalnej sceny udaje nam się stworzyć coś wyjątkowego i zaskakującego. Scenarzyści przyzwyczaili się do tego, że Elżbieta łagodzi spory, a ja na przekór oczekiwaniom przedstawiam, że moja bohaterka jest nieco inna - zadziorna i dowcipna. Reżyserzy na ogół są przychylni moim sugestiom - zdradza Bursztynowicz.