Kinga Rusin: pamiętacie jej początki w "You Can Dance"?
Te czasy już nie wrócą
None
Każda z kobiet posiada w swoim albumie zdjęcia, które wolałaby głęboko zakopać i nigdy nikomu nie pokazywać. Spokojnie, gwiazdy również nie są idealne i mogą "pochwalić się" takimi fotografiami - i to całkiem sporą kolekcją. W przeciwieństwie do nas, one uwieczniane są nieraz przez kilkunastu fotografów jednocześnie, co jest niemalże gwarancją popełnienia gafy.Wścibskie obiektywy aparatów towarzyszą im niemal na każdym kroku, a ich fotki zasilają plotkarskie portale i okładki kolorowych tabloidów.
Gwiazdy, które występują na wizji, również nie mogą czuć się "bezpiecznie". Choć nad ich telewizyjnym wizerunkiem czuwa sztab stylistów, im także przydarzają się wpadki. Najlepszym przykładem jest Kinga Rusin, która przez pięć edycji prowadziła "You Can Dance". Stroje, w których pojawiała się na ekranie, nieraz wołały o pomstę do nieba. Modowi eksperci nie zostawiali na niej suchej nitki. Nie ma się zresztą czemu dziwić. Większość kreacji, w których wystąpiła dziennikarka, idealnie podkreślała mankamenty jej sylwetki oraz uwypuklała to, co Rusin powinna maskować.
Pstrokate sukienki o luźnym kroju ukrywały zgrabną figurę, a cekinowe topy - zamiast odejmować, dodawały jej lat. Sznury pereł, błyszcząca bluzka, połyskujące spodnie i ocieplane buty Emu? To się nie mogło udać!
Choć Rusin zachowywała się na wizji niezwykle profesjonalnie, to niewiele osób mogło skupić się na tym, co mówi. Całą uwagę skupiły jej komiczne i niedopasowane stroje. Na szczęście te czasy już dawno minęły. Obecnie gospodyni "Dzień Dobry TVN" unika nietrafionych stylizacji i stawia na bardziej klasyczne zestawy.
- Kiedyś byłam babochłopem. Dziś jestem pewna swojej kobiecości - mówiła o sobie w jednym z wywiadów.
W jej szafie królują teraz markowe sukienki i torebki, a każda kreacja, w której zaprezentuje się na czerwonym dywanie, jest dokładnie przemyślana.
Przypomnijcie sobie, jak Kinga Rusin wyglądała jeszcze kilka lat temu!
AR