Kinga Rusin kończy 44 lata. Tak się zmieniała
Kinga Rusin
None
9 marca Kinga Rusin kończy 44 lata. Od ponad dwudziestu pracuje w telewizji, która póki co, okazała się jej najtrwalszą życiową miłością. Bo jeśli coś najlepiej oddaje charakter dziennikarki, to właśnie zmiany, których wielokrotnie doświadczała w swoim życiu. I które, co najważniejsze, wszyły jej na dobre.
Uznana w 1994 roku za telewizyjne odkrycie roku i uhonorowana Wiktorem, zaryzykowała dopiero co nabierającą tempa karierę i wyjechała wraz z mężem, Tomaszem Lisem, do USA. Po powrocie wspólnie zmienili telewizyjne barwy, przechodząc do TVN, gdzie Lis był gwiazdą "Faktów", a Rusin najpierw prezenterką interwencyjnego magazynu, a od 2005 roku śniadaniowego programu. To był jednak dopiero początek życiowej rewolucji, którą zapoczątkowało rozstanie z ojcem jej dwóch córek. Rozwód z Lisem w 2006 roku okazał się dla Rusin przełomowy, podobnie jak udział w "Tańcu z gwiazdami". Przykład dziennikarki był najlepszym dowodem na to, jak bardzo taneczne show może wywindować karierę. Po wygranej na parkiecie, prezenterka dołączyła do obsady talent show - "You can dance", którego dziś jest jurorką. Metamorfoza, jakiej Rusin doświadczyła u boku Stefano Terrazzino, zrobiła ogromne wrażenie. Z "Tańca z gwiazdami" Rusin wyszła nie tylko bogatsza o kryształową kulę, nagrodę główną czy podziw ludzi, ale i pewność siebie.
Życiowa przemiana dziennikarki stała się przyczynkiem do jej książki "Co z tym życiem?", która powstała we współpracy z Małgorzatą Ohme.
To, co jednak najbardziej rzuca się w oczy, zwłaszcza tym widzom, którzy pamiętają początki Rusin na ekranie, to wizerunkowa metamorfoza dziennikarki. Z przeciętnej, zwyczajnej dziewczyny, Rusin stała się kobietą z wyrazistym stylem i klasą, dziś uznawaną za jedną lepiej ubranych gwiazd szklanego ekranu. Zobaczcie, jak długą przeszła drogę.
KM/AOS