Kinga Korta wygląda dwa razy młodziej. "Żona Hollywood" nie reaguje na krytykę
[GALERIA]
Kinga Korta, o której usłyszeliśmy kilka lat temu za sprawą programu "Żony Hollywood", rośnie w siłę jako gwiazda Instagrama. Coraz więcej kobiet jest zachwyconych jej fotkami makijażu, pięknych kreacji i luksusowego życia. A kiedy ktoś zwraca uwagę na nienaturalny wygląd i nadmierny retusz, szybko stają w obronie idolki.
Korta nie mówi publicznie o swoim wieku, ale rok temu było głośno, że urodziła dziecko w wieku 50 lat. Jeżeli to prawda, to na najnowszej fotce wygląda dwa razy młodziej. I nie jest to kwestia dobrych genów.
Gładka twarz
Ostatnio Korta zamieściła selfie w wegańskim makijażu i sukience polskiej projektantki. Tradycyjnie jej twarz jest niemal zupełnie gładka, a drobne zmarszczki widać jedynie w okolicach oczu.
Celebrytka, która niedawno świętowała zdobycie 100 tys. obserwujących na Instagramie, została zasypana komplementami. A jeżeli pojawiały się słowa krytyki, nawet konstruktywnej, to fanki Korty szybko reagowały.
Krytyka niemile widziana
"Piękna jak zawsze", "Idealnie", "Ale czad", "Boska" – komentarze takiej treści dominują pod fotką celebrytki.
Kiedy jedna z obserwujących napisała, że na zdjęciu "nos zlewa się z wargą" i Kinga "troszeczkę przesadziła z Photoshopem", fanki szybko stanęły w obronie celebrytki. I zarzuciły autorce komentarza zwykłą zazdrość o urodę Kingi Korty.
Szczęśliwa mama
Kinga Korta zaistniała w polskim show-biznesie zaledwie kilka lat temu, gdy pojawiła się w programie "Żony Hollywood". Korta była jedną z tych uczestniczek, które postanowiły dobrze wykorzystać swoje 5 minut sławy. W 2016 r. pojawiły się plotki, że weźmie udział w "Tańcu z gwiazdami". Niestety, ostatecznie nie zobaczyliśmy jej w duecie z żadnym tancerzem, ale słuch o Kindze nie zaginął.
Na nowo zrobiło się o niej głośno, gdy wyszło na jaw, że jest w ciąży. Żona amerykańskiego biznesmena azjatyckiego pochodzenia urodziła syna Greysona w czerwcu zeszłego roku.