Kim Tyler nie żyje. Gwiazdor kultowego serialu "Please Don't Eat the Daisies" miał 66 lat
Kim Tyler zmarł po długiej walce z chorobą. Największą popularność przyniosła mu dziecięca rola w kultowym serialu lat 60., "Please Don't Eat the Daisies", gdzie wcielił się w najstarszego z czterech synów rodziny Nash.
Kim Tyler zmarł 10 lutego w swoim domu w Los Angeles. O jego śmierci poinformowała rodzina. Z ich oświadczenia wynika, że aktor od dłuższego czasu walczył z rakiem. Tyler owdowił swoją żonę Michelle, z którą był związany od 42 lat.
Kim Tyler największą popularność zdobył, występując w serialu "Please Don't Eat the Daisies" w latach 1965-1967, będący adaptacją powieści Jean Kerr z 1957 r., a także kontynuacją filmu z 1960 r. o takim samym tytule. Produkcja opowiada o małżeństwie Joan i Jima Nashów, którzy są rodzicami czwórki synów: Kyle’a, Joela, Trevora i Tracy’ego. Tyler wcielił się pierwszego z nich.
Oprócz tego aktor wystąpił gościnnie w takich produkcjach jak "Rodzina Adamsów", "Przygody Ozziego i Harriet", "The Andy Griffith Show" czy "Hazel". Poza pracą aktora Tyler był również "utalentowanym muzykiem, miłośnikiem życia i wytrawnym graczem w pokera. Kim był także amatorskim filmowcem" - czytamy w nekrologu.