Kim Kardashian: nie za ciasna ta sukienka?
Modna za wszelką cenę
None
Kim Kardashian to bardzo zapracowana gwiazda. Kiedy ma napięty grafik, potrafi kilka razy w tygodniu zmieniać strefy czasowe, a co za tym idzie, tak jak zwykli ludzie, odprawiać się na lotniskach. Choć zazwyczaj jest traktowana jak VIP, i tak musi poddać się kontroli i pokazać, co ma w bagażu. Tak było niedawno w Los Angeles. Żona Kanye Westa na prośbę praconika lotniska zdjęła drogie futro i zaprezentowała wszystkim, także gapiom, w jakim stylu podróżuje. Okazało się, że nie ma mowy o wygodnych dresach i braku makijażu. Kim wyglądała tak, jakby od razu szła na sesję zdjęciową lub imprezę dla gwiazd.
Celebrytka miała na sobie czarną, obcisłą do granic możliwości sukienkę za kolano z ozdobnym usztywnieniem w okolicy biustu. Niestety, mamy wrażenie, że niepotrzebnie podkreśliła swoje monstrualnie duże pośladki, które nawet w ciemnym, zazwyczaj wyszczuplającym kolorze, i tak wydawały się nienaturalne wielkie. Do tego dobrała botki na obcasie i szare futro.
Czy taki strój to dobry pomysł na podróż samolotem? A może Kardashian nie może już sobie pozwolić na normalny wygląd?