Kiki challenge: taneczne wyzwanie zagraża życiu
Kiki challange to wyzwanie, które może zakończyć się śmiercią. Chodzi o taniec na ulicy - obok toczącego się auta - do piosenki rapera Drake’a „In My Feelings”.
30.07.2018 | aktual.: 31.07.2018 15:24
Wygląda to tak, że ktoś wysyła nam „challange” – wyzwanie. Tak jak kiedyś z „ice bucket” – lodowatą wodą, którą mieliśmy wylać na siebie.
Tym razem jest niebezpiecznie i głupio. Chodzi o to, żeby wysiąść z jadącego (!) samochodu i tańczyć do piosenki rapera Drake’a „In My Feelings”, która leci z radia w aucie.
Prawda, że głupie? A jednak ludzie się w to bawią i oczywiście filmują. Nie obyło się już bez kilku wypadków, stłuczek i potrąceń tańczących. Ludzie potykają się, upadają, stwarzają zagrożenie dla innych.
Policje w takich krajach, jak USA, Hiszpania, Indie, a nawet Malezja ostrzegają, żeby tak się nie bawić na ulicy. Policja na Florydzie ostrzegła, że za Kiki Challange można dostać tysiąc dolarów mandatu i zarzuty kryminalne! Policja w Egipcie uznała, że to wykroczenie drogowe.
Oczywiście, piosenka sama w sobie jest chwytliwa, i gdy tańczy się ją przy stojącym aucie, nie ma sprawy. Zobaczcie sami:
Kiki (od słów piosenki) challenge dotarł także do Polski. Wyzwania podjęła się m.in. prezenterka telewizyjna Marcelina Zawadzka:
Ktoś na koncie Zawadzkiej skomentował jednak: "Bardzo kiepski pomysł generujący wiele wypadków. Proszę się zastanowić, wiele młodych ludzi biorąc za wzór znanych i lubianych idzie ślepo za modą i robi sobie krzywdę."