Rozrywka"Kiedyś wypiłem 25 kielonków tequili i urwał mi się film". Piotr Rubik walczył u Wojewódzkiego ze swoim ugrzecznionym wizerunkiem

"Kiedyś wypiłem 25 kielonków tequili i urwał mi się film". Piotr Rubik walczył u Wojewódzkiego ze swoim ugrzecznionym wizerunkiem

Było sielsko i anielsko, ale przede wszystkim kumpelsko. Wojewódzki zaprosił do swojego programu kompozytora, z którym przyjaźni się od lat. Rubik próbował udowodnić, że nie jest poważnym i natchnionym wiarą muzykiem. Jednak nie wyszło mu to zbyt naturalnie.

"Kiedyś wypiłem 25 kielonków tequili i urwał mi się film". Piotr Rubik walczył u Wojewódzkiego ze swoim ugrzecznionym wizerunkiem
Źródło zdjęć: © stopklatka TVN

27.03.2018 | aktual.: 28.03.2018 11:45

Pretekstem do kolejnego spotkania była premiera nowego albumu muzyka. Rozmowa zaczęła się od tłumaczenia muzyka ze swojego związku z Agatą, która, jak zapowiedział Wojewódzki, miała być pierwszą i jedyną dziewczyną Rubika.

- Wyobraźcie sobie, że jego pierwszą dziewczyną jest jego żona - żartował dziennikarz. Jednak kompozytor wyjaśnił mu, co miał na myśli, udzielając tego wywiadu kilka lat temu.

- Zburzę twoją świadomość, ale były inne kobiety. Fragment był wyrwany z kontekstu i chodziło mi o to, że dopiero z Agatą stworzyłem coś wyjątkowego - powiedział Piotr.

- Nigdy nic nie ukradłeś? - brnął dalej Wojewódzki, chcąc znaleźć rysę w życiorysie gościa.

- Kiedyś się zdarzało. Ukradłem kurczaka z rożna. Ale nie w Polsce, więc to się nie liczy. Jeść mi się strasznie chciało, nie miałem pieniędzy - bronił się nieco zmieszany Rubik.

Nie obyło się również bez nawiązania do wieku Rubika, który we wrześniu skończy 50 lat.

- Powoli myślę nad testamentem – żartował, dodając przy okazji, że zamierza spędzić swoje urodziny razem z żoną w Nowym Jorku. Wojewódzkiego nurtowało również to, czy kompozytor mógłby zagrać na weselu. Choć na początku zapierał się, że nigdy tego nie zrobi, po chwili zastanowienia przyznał, że tylko duże pieniądze mogłyby go przekonać.

- Ja na weselu w ogóle nie gram. (…) Gdyby ktoś zaproponował mi więcej niż bańkę, to być może…

Kuba dopytywał też Piotra ze zwątpieniem, w czym przejawia się jego rzekoma rozrywkowość. Dziennikarz przywołał kilka prywatnych spotkań, w trakcie których Rubik był zazwyczaj poukładany i spokojny. Kompozytor przyznał, że zdarzyła się mu kiedyś "alkoportacja".

- Kiedyś wypiłem 25 kielonków tequili i urwał mi się film - chwalił się dumny Rubik. Na koniec rozmowy Rubik wykorzystał swój aparat mowy i zrobił beatbox, do którego Wojewódzki rapował, wypowiadając słowa piosenki "Mówią mi".

Obraz
© stopklatka TVN

Drugim gościem był Bartosz Gelner. Jednak rozmowa nie była już tak porywająca. Wojewódzki przez kilka minut nawiązywał do ich wspólnego pocałunku, do którego doszło 8 lat temu, kiedy Gelner, jako debiutujący aktor, odwiedził program "króla TVN-u". Następnie rozmowa zeszła na picie alkoholu. Aktor przyznał, że lubi w wolnej chwili się napić, jednak zachowawczo podkreślił, że nie lubi stanu upicia. Wojewódzki dopytywał Gelnera również o jego nietypową urodę.

- Ty jesteś przystojny, nie miałeś kiedyś z tym problemu? - spytał. Jednak aktor był wyraźnie zmieszany. Oglądaliście program? Piotr Rubik przekonał was do tego, że nie jest nudziarzem?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)