Kiedy K poznał J 

Kiedy K poznał J
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Wprawdzie wciąż chodzi w niej o ratowanie świata przed inwazją z kosmosu, ale ważniejsze od scen akcji są czułe przekomarzania między agentami. Dzięki temu obraz Barry'ego Sonnenfelda ogląda się niczym film kumpelski (buddy film) i łatwo zapomnieć, że to zrealizowana za setki milionów dolarów superprodukcja z komiksowym rodowodem.

Głównym złym jest tym razem Borys Bestia (Jemaine Clement) - kosmiczny ludobójca, ostatni przedstawiciel krwiożerczej rasy pożerającej planety. Borys ucieka z księżycowego więzienia, cofa się w czasie i poluje na K, a podążający jego tropem J ląduje w 1969 roku. W samym środku hippisowskiej rewolucji obyczajowej i w przeddzień podróży na Księżyc Neila Armstronga.

Obraz

Czuć, że Smith, Jones i Brolin dobrze bawili się na planie. Chemia pomiędzy ich postaciami jest niewymuszona, a aktorski pojedynek Jonesa i Brolina ogląda się z przyjemnością. Dużo pola do popisu daje im zresztą scenariusz. Jak na tego typu produkcję dialogi są zaskakująco inteligentne (żartuje się chociażby z arcydzieł Andy'ego Warhola czy życia erotycznego Micka Jaggera)
, a intryga przejrzysta i sensowna. Sprawnie wykorzystano też zmianę dekoracji - zmieniają się nawet kosmici, którzy w latach 60. przypominają bohaterów starych filmów fantastycznych.

Nie wszystko się jednak Sonnenfeldowi udało. Z tak dobrze skonstruowanych postaci można było wycisnąć ciut więcej prawdziwych emocji. Szczególnie w ostatnich scenach przydałoby się nieco dramatyzmu. Szkoda też talentu Jemaine'ego Clementa. Nowozelandzkiemu komikowi, współtwórcy kultowego serialu "Flight of the Conchords", powierzono najnudniejszą i najpoważniejszą postać, której niestety nie udało mu się rozruszać. W filmie o tak wysokim budżecie brakuje też naprawdę spektakularnych scen akcji. Najbardziej efektowna z nich - strzelanina w barze z kosmicznym jedzeniem - jest krótka i niesatysfakcjonująca i daleko jej do najlepszych momentów poprzednich części.

Obraz

"Faceci w czerni 3" to jeden z tych filmów, które wszyscy znają - wakacyjny hit o kosmitach i podróżach w czasie. Jeżeli czymś zaskakuje, to poziomem wykonania: inteligentnym dowcipem i dobrym aktorstwem. Sonnenfeld, Smith, Jones i Brolin udowadniają, że nawet w trzeciej części tej samej historii można się dobrze bawić i jest to nauka, którą powinni sobie przyswoić autorzy hollywoodzkich tasiemców (przede wszystkim "Piratów z Karaibów"). Dobra, niezobowiązująca rozrywka.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta