Katarzyna Sowińska: od podrzędnej prezenterki do gwiazdy estrady. W tę karierę trudno uwierzyć!
None
Katarzyna Sowińska
Jej przygoda z show biznesem zaczęła się 10 lat temu, ale dopiero niedawno marzenia o karierze zaczęły się spełniać, choć nie w Polsce. Kilka lat temu wyjechała do Los Angeles, by pod okiem najlepszych profesjonalistów uczyć się aktorstwa. Jednak to nie za sprawą srebrnego ekranu jest o niej ostatnio tak głośno, zwłaszcza w Ameryce Południowej.
Sławę i prestiż zyskała jako piosenkarka, której wokalne umiejętności zwróciły uwagę samego Luisa Miguela. Artysta, nazywany latynoskim Frankiem Sinatrą, zaprosił Sowińską do współpracy, która trwa już ponad dwa lata. Piękna Polka zjeździła z orkiestrą Miguela pół świata. Rozkochała w sobie publiczność, a jak sugeruje latynoska prasa, być może i samego piosenkarza.
Choć tej ostatniej informacji Sowińska zdecydowanie zaprzecza, jedno nie ulega wątpliwości - udało jej się zrobić międzynarodową karierę, o której wciąż marzą Weronika Rosati, Iza Miko czy Alicja Bachleda Curuś.
A pomyśleć, że zaczynała jako prezenterka w muzycznej stacji MTV...
KM/AOS
Katarzyna Sowińska i Kuba Wesołowski: ten romans przynióśł im rozgłos
Katarzyna Sowińska, dziś piosenkarka, a dawniej aktorka amatorka, na początku swojej zawodowej drogi pracowała jako modelka. Dla wybiegu przerwała studia dziennikarskie w Warszawie i wyjechała z Polski. Mieszkała m.in. w Meksyku, Nowym Jorku, Londynie i Los Angeles. Jej twarz pojawiała się na okładkach wielu czasopism.
Po powrocie do kraju skupiła się na karierze aktorskiej. Zadebiutowała w serialu Polsatu "Samo życie", później co jakiś czas występowała epizodycznie w rozmaitych produkcjach takich jak "Kryminalni" czy "Królowie śródmieścia". W 2005 roku Sowińska na dobre zaczęła wzbudzać zainteresowanie kolorowej prasy, a wszystko za sprawą związku z aktorem Kubą Wesołowskim.
Flirciara z telewizji
Uczucie tych dwojga, choć szybko się wypaliło, przyniosło im rozgłos. W 2007 roku piękna modelka znalazła pracę w stacji MTV jako prezenterka, ale szybko znalazła się wśród gwiazd promowanych na antenie Polsatu. Sowińska trafiła do 2. edycji programu "Jak oni śpiewają?", a rok później, w 2008 roku, wystąpiła w jednym z najmniej udanych formatów stacji "Ranking gwiazd". Zajmowała się też konferansjerką, prowadziła m.in. festiwal Top Trendy.
Sowińska nie wyróżniała się specjalnie na tle innych gwiazd show biznesu. Media bardziej interesowały jej romanse niż osiągnięcia zawodowe. Piękna modelka miała opinię uwodzicielki, a plotkarska prasa łączyła ją z wieloma nazwiskami. Poza wspomnianym już Wesołowskim, także z Michałem Żebrowskim czy Kubą Wojewódzkim.
Do 2009 roku Sowińskiej udało się jeszcze zagrać kilka niezbyt ambitnych ról w serialach i filmach, trudno było to jednak nazwać prawdziwą karierą. Z myślą o takiej Sowińska wyjechała więc do USA.
Z YouTube w światowe tournée
- W pewnym momencie uznałam, że chciałabym nauczyć się warsztatu. Odłożyłam pieniądze, sprzedałam samochód, spakowałam jedną walizkę i wyjechałam do Stanów. Pobyt w LA miał być jednak tylko przerywnikiem w moim życiu- mówiła w wywiadzie dla serwisu Plejada wiosną tego roku.
Sowińska trafiła do Margie Habor Studio, gdzie swoje umiejętności szlifuje wielu aktorów z całego świata, ale to wcale nie na kolejnym castingu Sowińska dostała szansę na największą przygodę swojego życia, jak można nazwać współpracę z Miguelem. Szczęście znalazło ją na YouTube.
Pochodząca z wyjątkowo muzykalnej rodziny dziewczyna umieściła w serwisie swoją wersję utworu "Besame Mucho". Miał to być prezent z okazji 75 urodzin jej babci, która uwielbia tę piosenkę. Cover okazał się jednak czymś więcej, bo przepustką na światową estradę.
Katarzyna Sowińska i Luis Miguel
O początkach współpracy z latynoską gwiazdą Sowińska opowiadała wielokrotnie. Po tym, jak Miguel trafił na nagranie modelki w sieci, z Sowińską skontaktował się jego menadżer. Na umówionym spotkaniu padła konkretna propozycja.
- Spodobało mu się moje nagranie i zaproponował mi współpracę. Wyjazd w światowe tournée. Otworzyłam oczy ze zdziwienia, myślałam, że to jakiś żart. Wszystko brzmiało tak nierealnie. Tournée miało być wyjątkowym wydarzeniem w jego karierze, ponieważ Luis świętował wtedy 30-lecie swojej pracy artystycznej. Zapytał się, jak dużo czasu potrzebuję, żeby nauczyć się ok. 30 utworów. Odpowiedziałam, że około 3 miesięcy - mówiła w rozmowie z Magdaleną Tereszczuk.
W rzeczywistości na przygotowania do wielkiej trasy miała zaledwie 2 tygodnie. Choć było to niewiarygodne wyzwanie, Sowińska mu sprostała. Wciąż koncertuje z Miguelem, niedawno można było ją podziwiać na koncercie w Buenos Aires. Mimo ogromnych sukcesów na scenie, Sowińska nie porzuca planów dotyczacych aktorstwa. Jakiś czas temu trafiła pod opiekę Gwen Pepper, agentki, która przez wiele lat reprezentowała Evę Longorię. Kasia ma nadzieję, że i o niej niebawem zrobi się głośno w Hollywood.
KM/AOS