Katarzyna Skrzynecka tłumaczy się z kompromitującej reklamy pasztetu
Aktorka znów jest u szczytu popularności
None
Dzięki udziałowi w pierwszej edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Katarzyna Skrzynecka znów jest jedną z najbardziej pożądanych osób w polskim show biznesie. Aktorka otrzymała nie tylko nowe zawodowe propozycje, ale zyskała również ogromną sympatię i uznanie widzów. Podobnie było, gdy artystka pracowała jako prowadząca show "Taniec z gwiazdami".
Zdolna, uwielbiana i podziwiana przez publiczność. Nie chcąc stracić zdobytej popularności i w pełni wykorzystać swoje pięć minut, Skrzynecka bez zastanowienia zgadzała się na wywiady, sesje zdjęciowe i udział w reklamach. Niestety, jeden ze spotów zachwalających mięsne przysmaki do dziś śni się telewidzom po nocach. Choć od jego premiery minęło już osiem lat, Katarzyna wciąż nazywana jest "królową pasztetu".
- Kasia nie robi sobie nic z głupich docinek, ale ostatnio bardzo się zaniepokoiła, po tym jak ktoś wysłał jej w kopercie pasztet z dołączonym listem o treści: "Oddawaj kasę, nie smakuje mi!" - opowiadał magazynowi "Takie jest życie" znajomy Skrzyneckiej.
Aktorka po raz kolejny zabrała głos w tej sprawie, tłumacząc się ze swojej decyzji, która niewątpliwie zaważyła na jej dalszej karierze.
AR/AOS